Podsumowanie XII kolejki.

Rozstrzelali się zawodnicy w XII kolejce, IV ligi Saltex. Aż 37 goli zobaczyli kibice zgromadzeni na stadionach. Pewne zwycięstwa odnieśli tylko Polonia i MKS Gogolin.

W Brzegu niecierpliwie czekaliśmy na mecz ze Startem, bo ten przeciwnik zaraz po Olimpii zawsze wzbudza duże zainteresowanie naszych kibiców. Poza tym w obecnym stuleciu jeszcze z nimi nie wygraliśmy. „Starcie Dawida z Goliatem”, zapowiadała ten mecz oficjalna strona Startu. Zanim jeszcze kibice Startu zasiedli na swoich miejscach, już przegrywaliśmy (a tak na marginesie, na mecze Startu nie wypada się spóźniać, bowiem ta drużyna dość często strzela gole na początku). Pełna konsternacja zapanowała po 30 minutach, bowiem przegrywaliśmy już 0:2. I w pierwszej połowie nic się już nie zmieniło. Wyglądała ona tak: Stal grała natomiast strzelał Start. W tym miejscu (sory Marek :-)) musimy napisać że gole wpadły po ewidentnych błędach bramkarza, nie po jakiejś porywającej grze Startu. Zdarza się. Ciężki jest los bramkarza, bo błędy pamięta się długo a wybronione sytuacje zapominamy szybko (obroniona przez Marka „setka” Bojara w zeszłym tygodniu). Dużo dziać się musiało w szatni, bowiem nasi zawodnicy jako pierwsi wybiegli na murawę i kilka minut czekali na Start i sędziów. Ale druga połowa, była taka do jakiej przyzwyczaili nas „żółto-niebiescy” w tym sezonie. Szybka gra, mnóstwo podań i 3 gole. Dużo ożywienia wniósł Mazur, który wywalczył rzut karny (Sikorski na 1:2), oraz asystę na 3:2 (Szpak głową, po której cała drużyna zaprezentowała mu tzw. kołyskę, bowiem Łukasz we wtorek został tatą - Marcela. Gratulujemy). W między czasie akcja młodzieżowców Kulczycki – Gajda, i strzał tego drugiego na 2:2. Ach cóż to był za mecz: od 0:2 do 3:2! Kolejne trzy punkty na naszym koncie.

Stal Brzeg – Start Namysłów 3:2

(0:1 Smolarczyk, 0:2 Smolarczyk, 1:2 Sikorski, 2:2 Gajda, 3:2 Szpak).

Druga drużyna w tabeli LZS Starowice, pewnie pokonała Czarnych Otmuchów 4:2. Wynik wskazuje na wyrównane spotkanie, jednak nic z tego. Przy lepiej nastawionych celownikach, Starowice mogły wygrać dużo wyżej. W przyszłą sobotę MEGA HIT w Grodkowie: LZS STAROWICE – STAL BRZEG! Nasi kibice już się szykują (około 200 będzie), licząc na kolejny dobry mecz Stali. Łatwo nie będzie, bo LZS ma bardzo mocną drużynę, która pewnie pokonuje kolejnych przeciwników. Zapowiada się „uczta” piłkarska.

Czarni Otmuchów – LZS Starowice 2:4

(0:1 Półchłopek, 0:2 Bajor, 1:2 Iliasz, 1:3 Łoziński, 1:4 Marzec (sam), 2:4 Szeląg)

W „spotkaniu dobrych znajomych” LZS Kup wygrał na wyjeździe z KS Krasiejów, który w 5 ostatnich meczach zanotował 4 przegrane i jeden remis. Kup natomiast po przegranej ze Stalą wrócił na właściwe tory. Razili skutecznością zawodnicy LZS-u co mogło skończyć się startą punktów, ale jednak udało się i kolejne trzy oczka są na ich koncie.

KS Krasiejów – LZS Kup 0:1

(Bojar)

Ciekawy mecz zapowiadał się w Większycach, do których przyjechał Chemik, czyli derby! Goście niesieni zeszłotygodniowym zwycięstwem (6:1 z TOR) mieli nadzieję na kolejne. PO-RA-WIE natomiast miało takie same plany. Po wyrównanym meczu, w którym w jednej połowie przeważało PO-RA-WIE a w drugiej Chemik, oba zespoły podzieliły się punktami. Trochę bardziej żałują gospodarze bowiem wyrównującego gola stracili w 93 minucie!

PO-RA-WIE Większyce – Chemik Kędzierzyn-Koźle 1:1

(1:0 K. Stachura, 1:1 Dyczek)

Bardzo zacięty pojedynek obejrzeli kibice w Dobrzeniu Wielkim. OKS Olesno uciekał gospodarzom, oni wyrównywali ale na odpowiedź na 4 gola nie mieli już czasu. Drugie z rzędu zwycięstwo OKS, drugi z rzędu hat trick (tym razem Hober) i poprawa nastrojów w Oleśnie. TOR notuje drugą kolejną przegraną i spada na 6 miejsce w tabeli. Działo się.

TOR Dobrzeń Wielki – OKS Olesno 3:4

(0:1 Brzenska, 0:2 Hober, 1:2 Wolniarczyk, 1:3 Hober, 2:3 Komor, 3:3 Komor, 3:4 Hober)

W Graczach, bardzo chcieli wygrać i poprawić swoje miejsce w tabeli. Starali się gospodarze, próbowali ale nic nie chciało wpaść. Wpadło natomiast Pogoni, i tym samym wywieźli goście 3 punkty, meldując się na 7 miejscu w tabeli. Ciekawa drużyna „rodzi” się w Prudniku.

Skalnik Gracze – Pogoń Prudnik 0:1

(Rudzki)

Po dobrym początku sezonu, zacięła się Olimpia, natomiast Polonia wraca do swojej wysokiej formy. Gładka wygrana w Lewinie Brzeskim, była drugim z rzędu zwycięstwem Polonistów tym samym Polonia dołącza do grupy pościgowej.

Olimpia Lewin Brzeski – Polonia Głubczyce 1:4

(1:0 Stawniczy, 1:1 Achtelik, 1:2 Bawoł, 1:3 Bawoł, 1:4 Lenartowicz)

W Gogolinie, miejscowym wszystko wpadało do sieci, przerywając serię dwóch wygranych Paczkowa. Wysoka wygrana jak najbardziej zasłużona. Mecz rozstrzygnął się już w pierwszej połowie po której miejscowi wygrywali 5:0.

MKS Gogolin – Sparta Paczków 5:1

(1:0 P. Nikołajczyk, 2:0 Prefeta, 3:0 Botta, 4:0 Kaczmarek, 5:0 Wymysłowski, 5:1 Niziołek)

W ostatnim (niedzielnym) meczu Małapanew pokonała Śląsk Łubniany.

Małąpanew Ozimek – Śląsk Łubniany 3:1

(1:0 Franek, 1:1 Gnoiński, 2:1 Wiśniewski, 3:1 Sowiński)

Gole.

37 zdobytych goli daje 4,1 bramki na mecz. W klasyfikacji strzelców ucieka Łukasz Bawoł, który dołożył 2 trafienia.