Remis wypuszczony w ostatniej minucie... Zagłębie II Lubin - Stal 1:0

Remis wypuszczony w ostatniej minucie... Zagłębie II Lubin - Stal 1:0

Bez jakiejkolwiek zdobyczy wrócili z ostatniego wyjazdu w tym sezonie piłkarze Stali. Porażka 0:1 z rezerwami Zagłębia Lubin boli tym bardziej, że żółto-niebiescy na punkt po prostu zasłużyli. Dekoncentracja żółto-niebieskich w ostatniej akcji meczu kosztowała nas jednak utratę bramki i punktu. Jedyne pozytywy, jakie możemy po tym pojedynku wyciągnąć to kolejne występy naszych młodzieżowców, których w wyjściowym składzie wyszło aż pięciu.

Debiutujący w III lidze 17-letni bramkarz Aleksander Firek w pierwszej połowie nie miał zbyt wiele do roboty, bo miejscowi nie oddali żadnego celnego strzału. Lubinianie generalnie rzadko zagrażali naszej bramce, nie licząc niecelnego uderzenia z dystansu w 10. minucie oraz równie niecelnej główki trzy minuty później. Brzeżanie pod tym względem prezentowali się znacznie lepiej i to nie tylko pod względem stwarzanych sytuacji, ale przede wszystkim gry w piłkę. Już po 30 sekundach nad poprzeczką strzelił Niemczyk. W 7. minucie blisko dojścia do sytuacji po rzucie wolnym był Paszkowski, a 10 minut później powinniśmy otworzyć wynik. Po wrzutce z rzutu wolnego do główki doszedł Budnik, lecz nie z kilku metrów nie zdołał skierować futbolówki do siatki. Przed zmianą stron okazje mieli jeszcze Leończyk (nie trafił dobrze w piłkę) oraz Sypek (niecelna próba). Najlepszą szansę w I połowie stworzyliśmy sobie w 40. minucie. Wrzutkę Kowalskiego zamykał Danielik, którego uderzenie głową trafiło jednak w interweniującego Furtaka.

Po przerwie wciąż tempo meczu nie było najwyższe, a co najgorsze Stalowcy wyraźnie przystopowali. Młodzi piłkarze Miedziowych również nie przeszli do szaleńczych ataków, przez co sytuacji bramkowych praktycznie nie oglądaliśmy. Ze strony Zagłębia można wyróżnić niecelne uderzenia Laskowskiego, Sygieniewicza czy Chmarka. Blisko był zwłaszcza ten ostatni, ale zmarnował dobrą okazję sześć minut przed końcem. Stalowcy przeprowadzili kilka ciekawych akcji oskrzydlających, lecz zabrakło im jakości w ofensywie i nie zdołali nawet oddać strzału. Tuż przed końcowym gwizdkiem udało się jednak nieco postraszyć Furtaka niecelnymi uderzeniami Niemczyka i Danielika. Wydawało się wówczas, że obie ekipy podzielą się punktami, ale w czwartej doliczonej minucie lubinianie zaatakowali jeszcze raz. Błąd naszej defensywy wykorzystał Chmarek, który będąc w polu karnym tym razem już się nie pomylił i zdobył zwycięskie trafienie.

Tak głupio straconych punktów zawsze szkoda, a zwłaszcza na końcowym etapie sezonu. Wystarczył moment dekoncentracji, by brzeżanie stracili wszystko, na co pracowali przez 90 minut. Na szczęście tylko minimalnej zmianie uległa pozycja żółto-niebieskich w tabeli, którzy spadli tylko o jedno miejsce (na ósme). Mamy nadzieję, że w przyszłą sobotę przeciwko Polonii Bytom uda się sprawić niespodziankę i udanie zakończyć ten sezon.

37. kolejka III ligi (grupa 3)

Zagłębie II Lubin - Stal Brzeg 1:0 (bramka: Chmarek 90+4')

Stal: Firek - Paszkowski, Budnik, Banach, Leończyk (75' Jaros), Kowalski (90' Kudra), Kuriata, Niemczyk, Sypek (66' Szymczyk), Danielik, Podgórski (46' Dychus). Trener Arkadiusz Bator. 

Żółte kartki (Stal): Dychus, Sypek, Szymczyk, Kuriata.

Sędziował Paweł Łapkowski (Lubuski ZPN).

Widzów 50.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości