Sparing nr 3: Stal - LZS Starowice 5:1.

W trzecim meczu sparingowym, Stal wysoko pokonała LZS Starowice 5:1. Przeważaliśmy w każdym elemencie gry i przy lepszej skuteczności mogliśmy wygrać znacznie wyżej. Okazałe zwycięstwo i to z czołową drużyną IV ligi, pokazuje że przygotowania do rundy wiosennej przebiegają zgodnie z planem.

Pierwsza połowa to całkowita dominacja Stali, gdzie raz za razem sunęły ataki na bramkę Starowic. Jako pierwszy już w drugiej minucie, na bramkę uderzał Poważny, ale zrobił to niecelnie. W 13 minucie akcja Gajda – Mazur, kończy się dośrodkowaniem tego drugiego. Do piłki dopadł Jaworski i pewnym strzałem otworzył wynik tego meczu. Kilka minut później podanie Ł. Bonara, strzałem z woleja wykończyć próbował Kulczycki ale został zablokowany. W 25 minucie długą wymianą podań pomiędzy naszymi zawodnikami, kończy Ł. Bonar, który zagrywa do wychodzącego na czystą pozycję Poważnego. Nasz pomocnik próbował uderzać w długi róg, ale piłka po rękach bramkarza wyszła w aut. Trzy minuty później, Jaworski przejmuje piłkę w środku boiska, zagrywa ją do Ł. Bonara, który ponownie wykłada ją Poważnemu. Tym razem Mateusz nie miał żadnych trudności z umieszczeniem jej w bramce. Dwubramkowe prowadzenie trwało tylko dwie minuty, bowiem w 30 minucie jeden z zawodników Starowic, wykorzystał zawahanie Raczkowskiego w bramce i zdobył gola na 1:2. Była to jedyna groźna akcja rywali w I połowie. Strata bramki, zmobilizowała jeszcze bardziej „żółto-niebieskich” którzy ponownie zaczęli atakować bramkę Starowic. W 33’ strzał Gajdy blokują obrońcy. W 36 minucie kontra 4 na 3, kończy się niecelnym strzałem Poważnego, a szkoda bo sytuację miał bardzo dobrą. Dwie minuty później, dośrodkowanie Szpaka na bramkę próbował zamienić Józefkiewicz, ale jego strzał głową, minął słupek rywali. W 45, ponownie próbował Józefkiewicz, tym razem z rzutu wolnego, niestety bardzo niecelnie. Co nie udało się naszemu kapitanowi, perfekcyjnie wyszło Strząbale, który huknął z 40 metrów. Ku uciesze kilkudziesięciu kibiców, piłka po rękach bramkarza wpadła do "siatki". Do przerwy Stal,po bardzo dobrej grze, prowadziła 3:1.

Początek drugiej połowy, był bardziej wyrównany. Nasi rywale częściej próbowali pograć piłką. Największe zagrożenie stwarzali ze stałych fragmentów gry, które zawsze kończyły się długimi wrzutkami w pole karne Szymochy. Od około 65 minuty, ponownie inicjatywę przejęli „żółto-niebiescy”. Najpierw niecelnie na bramkę strzelał P. Mendak, piłka po jego strzale minimalnie minęła boczny słupek. Chwilę później, po dośrodkowaniu Kiełbasy, swojej szansy próbował Gordzielik, ale jego strzał głową był za słaby aby zaskoczyć bramkarza rywali. W 72 minucie, ponowne dośrodkowanie Kiełbasy na bramkę próbował zamienić P. Mendak. Niestety, piłka poszybowała wysoko nad bramką. W 75 minucie niecelnie uderzał Jaworski. W 79 minucie w okolicach 30 metra faulowany był Maj. Do piłki podszedł Józefkiewicz i potężnie uderzył na bramkę rywali. Odbita od muru piłka wpadła wprost pod nogi Kiełbasy, który posłał futbolówkę w prawy górny róg. Bramkarz bez szans. W 85 minucie wymiana podań na linii Gordzielik – M. Mendak, kończy się dośrodkowaniem tego drugiego. Strzał głową Bonara, odbił bramkarz ale wobec dobitki Mencla był już bez szans. Wygrywamy 5:1.

W trzecim meczu sparingowym odnosimy przekonujące zwycięstwo. Za tydzień czeka nas, kolejny ciekawy mecz, z liderem IV ligi dolnośląskiej – Sokołem Wielka Lipa. Mecz ten odbędzie się na Stadionie Miejskim w Brzegu, początek o godz. 14:00.

Sparing nr 3.

Stal Brzeg – LZS Starowice 5:1

(Jaworski, Poważny, Strząbała, Kiełbasa, Mencel)

Stal, I połowa: Raczkowski – Dołgan, Józefkiewicz, Strząbała, Mazur – Kulczycki, Szpak, Ł. Bonar, Gajda- Poważny, Jaworski

Stal II połowa: Szymocha – Płomiński, Dołgan (Ł. Bonar), Józefkiewicz, Kiełbasa – Kulczycki (P. Mendak), Mencel, Maj, M. Mendak – Poważny (Jaworski), Gordzielik.

Trener: Sebastian Sobczak.