Szkoda niewykorzystanej szansy

Szkoda niewykorzystanej szansy

Bardzo emocjonujący i szybki mecz zobaczyli kibice zgromadzeni na stadionie w Tarnowskich Górach. Stal mimo bardzo dobrej gry tylko zremisowała z Gwarkiem 1:1. Nasi zawodnicy mogą żałować niewykorzystanych sytuacji, zwłaszcza na początku drugiej części gry przy prowadzeniu 1:0. W końcówce meczu obie drużyny chciały przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, lecz mecz zakończył się podziałem punktów.

W pierwszych minutach nasi piłkarze dłużej utrzymywali się przy piłce, ale nie stworzyli większego zagrożenia. Nieco groźniej było w 5. minucie, kiedy po dośrodkowaniu Cieślika bramkarz gospodarzy nie porozumiał się z obrońcą i ten drugi wybił piłkę z pola karnego. W 10' z dystansu płasko uderzył Nowacki, piłka minęła światło bramki. W 14. minucie zaatakowali gospodarze – piłkę w polu karnym otrzymał Pączko, na szczęście trafił tylko w bliższy słupek bramki Stitou. Oba zespoły były bardzo zdeterminowane, ale brakowało im dobrych sytuacji bramkowych. W 27' z kontrą ruszył Nowacki, ale stracił piłkę jeszcze przed polem karnym. W 29. minucie piłkę z rzutu wolnego dośrodkował Nowacki, piłkę wypiąstkował bramkarz Gwarka, a akcję niecelnym strzałem zakończył Dychus. W 36' w polu karnym z piłką znalazł się Bronisławski, obrócił się w stronę bramki i uderzył – tuż obok słupka. Tuż przed przerwą zaatakowali jeszcze Stalowcy. Z piłką przedarł się Zalewski, zagrał do Celucha, który uderzył z okolic 30. metra na bramkę Wiśniewskiego. Ten nie dał rady obronić strzału i żółto-niebiescy wyszli na prowadzenie, a po chwili sędzia zakończył pierwszą połowę meczu.

Drugą część gry znakomicie rozpoczęli nasi zawodnicy. W 55' piłkę sprzed pola karnego zgarnął Nowacki, uderzył na bramkę, lecz dobrze w tej sytuacji spisał się Wiśniewski, który odbił piłkę do boku. Do futbolówki dopadł Bronisławski, ściął akcję do środka pola karnego i strzelił, ponownie dobrze spisał się bramkarz Gwarka. Dwie minuty później po zagraniu Celucha niewiele brakło Szymkowiakowi, by znalazł się tuż przed bramkarzem. Piłkarze Stali stwarzali zagrożenie również po rzutach rożnych. W 58' zaatakował Gwarek, jednak po uderzeniu piłki z rogu pola karnego bez zarzutu spisał się Stitou. Stalowcy odpowiedzieli – Nowacki prostopadłym zagraniem uruchomił Bronisławskiego, który niemal wyszedł sam na sam z bramkarzem, w ostatniej chwili piłkę odebrał mu obrońca. Do niedokładnie wybitej futbolówki dopadł Nowacki i mocno strzelił z okolic linii pola karnego, uderzenie z trudem obronił Wiśniewski. Bramkarz gospodarzy minutę później mógł zostać antybohaterem swojej drużyny. Gdy otrzymał zagranie od kolegi z drużyny, spróbował dryblingiem minąć Szymkowiaka, od którego odbiła się piłka i przeleciała tuż obok bramki Gwarka. W 62' Szymkowiak uderzył z okolic linii pola karnego, piłka odbiła się jeszcze od zawodnika Gwarka i przeleciała nad poprzeczką. W 74' groźnie było pod naszą bramką, gdy piłkę w polu karnym uderzył Timochina, jednak mimo rykoszetu Stitou poradził sobie z tym strzałem. W 78. minucie, pozornie niegroźna akcja gospodarzy dała im wyrównujące trafienie. Do nieczysto uderzonej piłki wyszedł Stitou, wypiąstkował ją, a w zamieszaniu w polu karnym najlepiej odnalazł się Cymerys i dosyć niespodziewanie wyrównał stan meczu. W 79' zza pola karnego niecelnie spróbował uderzyć Cieślik, podobnie jak Celuch w 84'. Żaden zespół nie zadowalał się remisem, więc obie ekipy ruszyły do ataków, jednak nie stworzyły większego zagrożenia. Dopiero w 4 minucie doliczonego czasu nasi zawodnicy wyszli z kontrą. Januszkiewicz pobiegł z piłką w 3 na 1, jednak zamiast dogrywać, dał się dogonić obrońcom, którzy przecięli jego spóźnione podanie. Po tej akcji sędzia zakończył mecz, który zakończył się remisem 1:1.

32. kolejka III ligi: Gwarek Tarnowskie Góry – Stal Brzeg 1:1

(Cymerys 78' – Celuch 45')

Stal Brzeg: Stitou – Jurek, Sikorski, Pożarycki, Kolanko, Zalewski (65' Gajda), Celuch, Nowacki (89' Lipiński), Bronisławski (86' Januszkiewicz), Cieślik, Dychus (55' Szymkowiak). Trener: Grzegorz Podstawek.

Gwarek Tarnowskie Góry: Wiśniewski – Dyląg, Dzido, Cymerys, Śliwa, Konieczny (46' Juraszczyk), Cholerzyński, Timochina (76' Jaworski), Pach, Pączko, Sikora (51' Górka). Trener: Krzysztof Górecko.

Żółte kartki: Zalewski

Sędziował: Robert Parysek (Dolnośląski ZPN)

Widzów: 600.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości