Wygrana na koniec rundy!

Wygrana na koniec rundy!

W XVII kolejce odnosimy 15 zwycięstwo, zostając pierwszą w historii IV ligi opolskiej drużyną, która nie przegrała żadnego meczu w jednej rundzie (informację tę podał spiker na stadionie Małejpanwi *). Stal pewnie pokonała spadkowicza z III ligi i zarazem czwartą drużynę tabeli Małąpanew Ozimek, 2:0. Na listę strzelców już w pierwszej połowie wpisali się Boczarski oraz Ł. Bonar.

Pierwsza połowa to pełna dominacja naszej drużyny, która na mokrym i grząskim boisku pewnie prowadziła grę. Zawodnicy Małejpanwi mając olbrzymie problemy z wyjściem z własnej połowy, ograniczali się do wybijania piłki. Już w 3’ Kulczycki zagrał z Bonarem, który wycofał piłkę na 15 metr, niestety nie było tam naszych zawodników i obrońcy wybili futbolówkę, która jak bumerang wróciła w ich pole karne. Do piłki próbował dopaść Mazur ale jego także ubiegli obrońcy, wybijając na aut. W 6 minucie, ponownie próbował Mazur, ale strzelona na bramkę rywali piłka ugrzęzła w gąszczu nóg obrońców. W 11 minucie zagrana przez Szpaka piłka trafia ponownie do Mazura, który wywalczył rzut rożny. Zanim „kula” trafiła do Szpaka, należy jeszcze pochwalić naszych środkowych obrońców, którzy pograli piłką na swojej połowie po czym długą piłką uruchomili Szpaka. Z kornera, dośrodkowywał niezawodny ostatnio Szpak. Piłka poszybował wprost na głowę Boczarskiego, który mocnym strzałem głową, nie dał szans bramkarzowi na skuteczną obronę. Po 11 minutach wygrywaliśmy 1:0. Chwilę po zdobyciu gola, wychodzącego na czystą pozycję Gajdę, obrońcy Małejpanwi powstrzymali wślizgiem. W 17 minucie Mazur przerywa akcję Małejpanwi, rozpoczynając tym samym nasz kontratak. Piłka trafiła do Kulczyckiego, który niestety ją stracił. W 18 minucie faulowany na 35 metrze był Kiełbasa. Dośrodkowanie Szpaka wybija Stodoła, a dobitkę Kiełbasy blokują obrońcy. W 25 minucie wykonywaliśmy dwa pod rząd rzuty rożne, ale żaden z nich nie skończył się czystym strzałem. W 32 minucie po raz pierwszy strzelali gospodarze ale ich próba była bardzo niecelna. W 35’ prowadziliśmy już 2:0. Sikorski zagrał długie podanie do Mazura, który ściął do środka i zagrał do Jaworskiego. Strzał naszego napastnika odbił Stodoła ale wprost pod nogi nadbiegającego Bonara, który dopełnił formalności. W 38 minucie pierwszą okazję do pokazania się miał Raczkowski, który pewnie złapał strzał gospodarzy. W 40 minucie mogło być 3:0. Kolejny korner wykonywany przez Szpaka, tym razem krótko rozegrany z Kulczyckim trafia na głowę Boczarskiego. Jego strzał obronił bramkarz a dobitka Jaworskiego była za słaba, a szkoda bo Tomek dobrze się „złożył” ale za lekko uderzył. W 42 minucie strzał Bonara, minął słupek bramki Małejpanwi, ale nie był on zbyt mocny i bramkarz miejscowych pewnie by sobie poradził. W 44’ Kulczycki urwał się obrońcom i z linii końcowej dośrodkował wprost w ręce golkipera Małejpanwi. Po ty zagraniu sędzia zakończył I połowę, w której Stal pokazała że dystans punktowy dzielący obie drużyny jest nieprzypadkowy.

Druga zaczęła się od ataków Małejpanwi, które jednak nie stwarzały wielkiego zagrożenia bramce Raczkowskiego. Wpływ na to mogła mieć potrójna zmiana jaką trener gospodarzy przeprowadził już w przerwie meczu. Miejscowi więcej grali piłką, więcej walczyli ale nie przekładało się to na groźne sytuacje. Większość ich akcji kończyła się w pobliżu naszej szesnastki, gdzie niepodzielnie rządzili „żółto-niebiescy”. Stal kontrowała. W 51 minucie akcja Szpak-Sikorski-Gajda kończy się niecelnym strzałem tego ostatniego. Chwilę później na bramkę strzelał Jaworski, piłka odbiła się od obrońców i wyszła na róg, niestety sędzia tego nie widział. W 57 minucie wychodzącego na dobrą pozycję Gajdę fauluje zawodnik gospodarzy. Zdarzenie to miało miejsce na 35 metrze, więc do piłki podszedł sam poszkodowany i technicznie uderzył….. minimalnie nad poprzeczką. W 70 minucie wybitą po dośrodkowaniu Szpaka piłkę uderzał Boczarski, ale ta poleciała obok bramki. W kolejnej akcji ponownie próbował Boczarski, tym razem jego strzał zablokowali obrońcy. Małapanew próbowała atakować ale nie umiała sforsować dobrze grającego bloku defensywnego Stali. W kolejnych minutach na boisku niewiele się działo, nasi zawodnicy zamiast strzelać próbowali wejść z piłką do siatki, natomiast gospodarze stracili już chyba nadzieję na korzystny wynik. Obrazem ich rozpaczy była akcja w 40’ w której osamotniony Franek, nie mając komu zgrać uderzył z około 30 metrów. Jego strzał powędrował daleko od i nad bramką Raczkowskiego. W 42 minucie obok słupka strzelał Jaworski. W 45 minucie lekki strzał Sucheckiego łapie Raczkowski, po czym sędzia zakończył to spotkanie.

W ostatnim meczu rundy jesiennej przywozimy kolejny komplet punktów. Tym razem pokonaliśmy Małąpanew Ozimek 2:0. Nad drugą Polonią Głubczyce mamy 15 punktów przewagi i jeszcze 17 meczy do rozegrania. Liczymy na równie dobrą rundę wiosenną, w której wywalczymy upragnioną w Brzegu III ligę. Widzimy się w Głubczycach 05.03.2015!

XVII kolejka IV ligi „Saltex”

Małapanew Ozimek – Stal Brzeg 0:2

(Boczarski, Ł. Bonar)

Stal: Raczkowski – Mazur, Dołgan, Sikorski, Kiełbasa – Kulczycki (89’ Janeczek), Boczarski, Ł. Bonar (75’ Poważny), Szpak, Gajda – Jaworski.

Trener: Sebastian Sobczak.

* Sprawdziliśmy i nie jest to prawda: sezon 2009/2010 Oderka Opole nie przegrała meczu w rundzie jesiennej, oraz w sezonie 2011/2012 Swornica Czarnowąsy. Obie te drużyny grały wówczas po 15 meczów. 

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości