Wygrywamy z Ruchem Zdzieszowice

Wygrywamy z Ruchem Zdzieszowice

W swoim szóstym meczu sparingowym, nasza drużyna pokonała swojego ligowego rywala – Ruch Zdzieszowice 1:0. Zwycięskiego gola w pierwszej połowie zdobył pięknym uderzeniem – Dominik Bronisławski.

Do meczu z Ruchem przystąpiliśmy bez kontuzjowanego Jakuba Żmudy, który na wczorajszym treningu doznał drobnego urazu. Mecz ten rozpoczął się groźną kontrą rywali, po strzale których piłka odbiła się od słupka naszej bramki i wyszła w pole. Oprócz tej sytuacji oraz strzału w 20 minucie, kiedy to ponownie musiał interweniować Stitou goście nie mieli żadnej groźnej sytuacji. Stal natomiast zmarnowała co najmniej trzy dogodne, ale po kolei. Gol padł w 11. minucie kiedy to Bronisławski dostał idealne podanie od Nowackiego i mocnym strzałem pod poprzeczkę nie dał najmniejszych szans na obronę golkiperowi rywali. Strzelec gola dla naszej drużyny ponownie dał się we znaki rywalom w 25. minucie w której to bramkarz Ruchu z wielkim trudem wybił jego strzał na róg. Cztery minuty później w wybornej sytuacji znalazł się Gajda, będąc sam na sam z bramkarzem zamiast strzelać niecelnie podawał, dobitka Zaremby była natomiast za lekka. W 29. minucie swojej szansy strzałem z około jedenastu metrów próbował Szymkowiak ale i tym razem bramkarz Ruchu był lepszy. W 37. minucie przed olbrzymią szansą na swojego gola stanął Zaremba, który wykorzystał błąd obrońców Ruchu ale z siedmiu metrów strzelił niecelnie. W końcówce mieliśmy jeszcze strzały Szymkowiaka (obroniła bramkarz) oraz Zaremby (obok słupka) ale mimo olbrzymiej przewagi Stali gole już nie padły.

W drugiej połowie optyczną przewagę uzyskali goście, którzy wyszli wysokim pressingiem na naszych zawodników. Zawodnicy Ruchu dłużej utrzymywali się przy piłce ale akcji podbramkowych nie potrafili sobie stworzyć, wymieniając piłkę głównie w środku pola. Groźnie pod bramką Stitou było na początku tej części gry, kiedy to po rzucie rożnym jeden z rywali strzelał głową a piłkę z linii bramkowej wybił nasz obrońca oraz w 63. minucie kiedy to mocno z szesnastu metrów strzelał zawodnik gości (na posterunku był Stitou, broniąc ten groźny strzał). „Żółto-niebiescy” w tej części próbowali gry z kontry ale nie był to w dniu dzisiejszym ich popis skuteczności w tym elemencie gry. Raz groźnie urwał się Lipiński, który minął już bramkarza ale jego dogranie wybyli goście, raz mocno strzelał Januszkiewicz ale bardzo niecelnie. Godny odnotowania w tej części był jeszcze strzał Maja z 35 metrów, z którym golkiper rywali miał problemy. Rywale natomiast mimo przewagi w posiadaniu piłki ograniczali się jedynie do długich „wrzutek” oraz stałych fragmentów gry z którymi świetnie radziła sobie, bardzo dobrze dysponowana defensywa Stali.

Sparing nr 6

Stal – Ruch Zdzieszowice 1:0

(Bronisławski)

I połowa

Stal: Stitou – Jurek, Sikorski, Kochański, Maj, Gajda, Zalewski, Nowacki, Zaremba, Bronisławski, Szymkowiak.

II połowa

Stal: Stitou – Kolanko, Pożarycki, Kochański, Maj (70’ Jurek), Gajda ,(60’ Kulczycki) Januszkiewicz, Zalewski (80’ Maj), Nowacki (Gajda), Zaremba (Bronisławski), Lipiński.

Powiązana galeria:
zamknij reklamę
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości