Ze Żmigrodu wracamy bez punktów
W dzisiejszym meczu nasza drużyna przekonała się, jak bardzo okrutny bywa futbol. Mimo że przegrywaliśmy do przerwy 0:1, udało nam się wyrównać a następnie zmarnowaliśmy kilka świetnych okazji do zdobycia drugiej bramki. Po raz kolejny sprawdziło się powiedzenie że "niewykorzystane sytuacje się mszczą". W 4. minucie doliczonego czasu gry gospodarze wykorzystali jedną z nielicznych kontr i zdobyli pełną pulę.
W pierwszej części gry na boisku niewiele się działo. W 8' do dośrodkowania Żmudy z lewego skrzydła nie doszedł żaden z naszych piłkarzy. W 11. minucie zawodnicy Piasta wykonywali rzut rożny. Słabego dośrodkowania na bliższym słupku nie zdołali jednak przeciąć Żmuda oraz Gajda i Celuch z najbliższej odległości dał prowadzenie gospodarzom. W 16. minucie Nowacki dośrodkował na głowę Lipińskiego, który był bliski zdobycia bramki, lecz arbiter odgwizdał pozycję spaloną. W 21. minucie strzał Szymkowiaka zza pola karnego został zablokowany. W 24' gospodarze mogli podwyższyć prowadzenie, ale dobrze w bramce spisał się Szermach. W 36. minucie z rzutu wolnego niecelnie strzelał piłkarz żmigrodzian. W 41' nic nie wynikło z zamieszania w polu karnym gospodarz po wrzutce Jurka.
Druga część gry była znacznie lepsza w wykonaniu naszych zawodników. Groźnie pod bramką Piasta było już w 48. minucie, gdy w polu karnym szarżował Żmuda. Bardzo dobrą okazję w 52' zmarnował Lipiński, kiedy po kontrze oddał niecelny strzał. W 57. minucie żółto- niebiescy wykonywali rzut rożny. Do piłki dopadł Sikorski, jednak golkiper Piasta sfaulował go przy próbie oddania strzału. Piłkę na jedenastym metrze ustawił Lipiński i płaskim strzałem wyrównał stan meczu. Dwie minuty później nasza drużyna powinna prowadzić! Kontrę rozpoczął Żmuda, następnie Gajda podał do Lipińskiego, którego strzał minimalnie minął bramkę Piasta. Kolejna dobra okazja miała miejsce w 65. minucie, kiedy to strzał z woleja Bronisławskiego nie trafił w bramkę gospodarzy. W 75. minucie z dystansu niecelnie uderzał Bronisławski. W 81' strzał Nowackiego zza pola karnego łatwo obronił bramkarz Piasta. W 90. z rzutu wolnego zbyt słabo uderzył Żmuda. W doliczonym czasie gry mogliśmy rozstrzygnąć wynik meczu na swoją korzyść. W 92' minucie sędzia podyktował rzut wolny pośredni za złapanie piłki po zagraniu od swojego kolegi z drużyny. Piłkę na szóstym metrze ustawił Nowacki, lecz jego mocny strzał trafił w mur złożony z piłkarzy Piasta. Nasi piłkarze nadal atakowali, jednak w 94' po rzucie rożnym nadziali się na kontrę. Po szybkim wznowieniu gry przez bramkarza i rajdem prawą stroną boiska piłka dotarła do Mateusza Jarosa, który strzałem przy słupku nie dał szans Szermachowi. Wśród gospodarzy wybuchła radość, a po chwili arbiter zakończył sobotnie zawody.
Z kolejnego wyjazdu wracamy bez punktów i nad tym na pewno muszą nasi zawodnicy popracować. Wczoraj walczyli ale niestety nie wykorzystali sytuacji które sobie stworzyli. Taka jest pika nożna! Za tydzień kończymy rundę jesienną meczem domowym i mamy nadzieję że w spotkaniu z Zagłębiem II Lubin potrzymamy serię domowych wygranych. 
16. kolejka III ligi
Piast Żmigród - Stal Brzeg 2:1
(Celuch 11' Jaros 90+4' - Lipiński 57'k)
Żółta kartka: Gajda.
Sędzia: Kacper Hołojda (Dolnośląski ZPN).
Widzów: 220.
Stal Brzeg: Szermach - Żmuda, Sikorski, Pożarycki, Jurek, Zalewski, Szymkowiak (46' Maj), Nowacki, Bronisławski, Gajda (76' Kolanko), Lipiński (84' Mencel). Trener: Krystian Pikaus.