Damian Dziura: pracujemy spokojnie i cierpliwie, a efekty są widoczne

Damian Dziura: pracujemy spokojnie i cierpliwie, a efekty są widoczne

W rozmowie z Damianem Dziurą, koordynatorem naszej Akademii oraz trenerem drużyny rezerw podsumowaliśmy miniony rok w wykonaniu naszej młodzieży.

Za nami kolejny rok funkcjonowania Akademii Piłkarskiej Stal Brzeg. Jakie to było 12 miesięcy dla naszego klubu?

Damian Dziura: W mojej ocenie to był kolejny dobry rok, kilku chłopaków zadebiutowało w pierwszym zespole, kilku zawodników odeszło do czołowych klubów z ekstraklasy i pierwszej ligi. Nasze zespoły rozegrały mnóstwo spotkań ligowych, towarzyskich i wystąpiły w dobrze obsadzonych turniejach. Trenerzy wciąż podnoszą swoje kwalifikacje i wykonują coraz więcej dobrej roboty. Gościliśmy również trenerów na warsztatach szkoleniowych, gdzie mogliśmy podzielić się swoimi doświadczeniami i pokazać jak to robimy w Brzegu.

Omówmy pokrótce wyniki poszczególnych zespołów, rozpoczynając od drużyny rezerw, którą od października prowadzisz jako trener. Nasi juniorzy poczynili postęp przez ostatni pół roku rywalizacji w B-klasie?

Jako klub od dawna byliśmy zdecydowani, by wycofać juniorów i zgłosić drużynę do piłki seniorskiej. Szkoda tylko, że OZPN nie zgodził się na umieszczenie naszych rezerw w wyższej lidze. Obawialiśmy się, że gra w tak niskiej lidze może być dla chłopaków zbyt mało atrakcyjna, jednak chłopcy sami zobaczyli, że nawet grając w najniższej lidze nie jest wcale łatwo. Pokazały to mecze z Golczowicami, Olszanką, Przylesiem czy nawet mecz pucharowy z Jankowicami.

Rozmawiając z zawodnikami są zadowoleni ze swojej rundy oraz zdeterminowani, żeby jak najszybciej awansować do wyższych lig. W całym okresie przygotowawczym rozegramy osiem gier kontrolnych z zespołami z klasy okręgowej, więc będzie to dla nas pewien wyznacznik, w którym miejscu znajduje się obecnie nasza młoda drużyna.

Juniorzy młodsi również mają za sobą udane półrocze, którego nie udało się jednak zwieńczyć awansem do CLJ.

Od dawna nie mieliśmy możliwości, żeby grać wiodącym rocznikiem w swoich ligach, co od razu było widoczne podczas rundy zasadniczej. W barażach zespół z Wrocławia był lepszy, choć uważam, że pozostawiliśmy po sobie dobre wrażenie.

W zespole Wojtka Kaszuba zabrakło przede wszystkim jakości na ławce rezerwowych. W większości byli to młodsi chłopcy, którzy dopiero w przyszłym roku będą stanowić o sile tego zespołu. Na pewno kilku zawodników rozczarowało, zwłaszcza ci, którzy dostali swoją szansę pomimo niskiej frekwencji na treningach spowodowanej "kontuzjami". Na pewno w tym roku takie osoby już tej szansy nie otrzymają.

Zgodnie z oczekiwaniami bardzo solidnie prezentował się jesienią zespół trampkarzy, natomiast ze spadkiem na niższy poziome muszą się pogodzić obie nasze drużyny młodzików. Z czego wynikały gorsze wyniki tych chłopaków?

Grupa trampkarzy liczy 28 zawodników i trener Aleksandrzak ma ogromny komfort pracy. Trener starał się, żeby każdy zawodnik grał tyle samo. Drużyna w większości jest złożona z zawodników młodszych i z całą pewnością w tej rundzie chłopaki zagrają jeszcze lepiej.

Co do młodzików, od kilku lat walczyliśmy o reorganizację lig dla tych roczników i w tym roku nareszcie są awanse i spadki co pół roku. Grupa Kacpra Mielnika mierzyła się z olbrzymimi problemami związanymi z kontuzjami lub chorobami, ale trzeba też przyznać, że grupa opolska jest bardzo mocna. Młodzicy młodzi rywalizowali z drużynami o dwa lata starszymi więc wiedzieliśmy, że musimy przetrwać i wyciągać jak najwięcej nauki, bo ona zaprocentuje za rok.

Niektórzy twierdzą, że miarą jakości pracy w Akademii jest liczba wychowanków w pierwszym zespole. 2021 rok był chyba rekordowy pod względem liczby debiutów naszych młodych zawodników w III-ligowej drużynie. Dla ciebie, jako koordynatora Akademii to dobry sygnał?

Idziemy określoną ścieżka od kilku lat, pracujemy spokojnie i cierpliwie. Efekty są widoczne. Cieszymy się, że w pierwszym zespole pojawia się coraz więcej zawodników z drużyn młodzieżowych. Kilku zawodników ma już za sobą debiuty, lecz przed nimi jeszcze dużo pracy, aby grać jak najwięcej i być pełnoprawnym zawodnikiem Stali Brzeg. Muszą cierpliwie czekać na swoją szansę i ją wykorzystać.

W minionym roku dużym zainteresowaniem cieszyły się też otwarte treningi bramkarskie dla młodzieży z trenerem Markiem Szymochą.

Marek jest jednym z najlepszych specjalistów w województwie opolskim i nie wyobrażam sobie, żeby mogło go zabraknąć w naszym klubie.

Otwarte treningi bramkarskie są dla wszystkich zawodników, niezależnie od ich przynależności klubowej. Na zajęcia prowadzone przez Amina i Marka uczęszczają chłopcy z Masters Brzeg, Gz LZS Grodków oraz GAS Grodków. Mamy nadzieję, że coraz więcej zawodników będzie chciało w nich uczestniczyć, bo są one bezpłatne i można dołączyć w każdej chwili.

Przed kilkoma dniami ogłoszono ranking szkółek i Akademii w kolejnej edycji certyfikacji PZPN. Kolejny raz otrzymaliśmy brązową gwiazdkę, co jest docenieniem naszej pracy. Nie chcieliśmy walczyć o coś więcej, np. o srebrny certyfikat?

Utrzymaliśmy gwiazdkę brązową, co również jest dużym wyróżnieniem i potwierdzeniem naszej wysokiej jakości pracy z młodzieżą. Uważam, że pewne wytyczne dla nas są nie do przeskoczenia i wolimy spokojnie robić swoje, żeby nie wylecieć z programu. W tym sezonie chcemy pokazać, że nasze standardy pracy są wysokie.

Jakie są plany Akademii na 2022 rok, co w dalszym ciągu zamierzacie zmieniać lub poprawić?

Plany i chęci mamy ogromne, lecz wiemy na jakim poziomie się znajdujemy i na co nas stać. Cel pozostaje cały czas taki sam - promocja zawodników na wyższy szczebel rozgrywek.

Efektem naszej pracy powinny być awans rezerw do A-klasy oraz wygranie Pucharu Polski na szczeblu terytorialnym, natomiast juniorzy młodsi celują w baraże CLJ U-17.

Dziękuję za rozmowę.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości