IV liga: Pogoń Prudnik - Stal 0:3

Na mecz 27 kolejki z Pogonią Prudnik, jechaliśmy z dużymi obawami. Po pierwsze nie wiadomo było jak zareaguje drużyna po pierwszej przegranej tydzień temu, po drugie w Prudniku grało na się zazwyczaj bardzo źle. Na szczęście drużyna pokazała charakter, potwierdzając tym samym ze przegrana w zeszłym tygodniu była tylko wypadkiem przy pracy. Po dobrym meczu, pewnie pokonaliśmy Pogoń Prudnik na ich terenie 3:0. Do awansu potrzebujemy jeszcze tylko 6 punktów a pierwsza okazja do ich wywalczenia nadarzy się już w najbliższy czwartek.
Pierwsza połowa wyglądała tak jak nas przyzwyczaili nasi zawodnicy, czyli od naszych ataków. Zdominowaliśmy w niej przeciwnika, który nie miał wiele do powiedzenia. Dość powiedzieć że zdobyliśmy w niej dwa gole tym samym praktycznie, wygrywając mecz. Sygnał do ataków dał Szpak, którego strzał w 1’ był jednak niecelny. W 3’ wrzutka z autu Płomińskiego, kończy się rzutem rożnym dla Stali. Dośrodkowanie Szpaka, strzałem wprost w ręce Roskosza kończy Gajda. W 6’ rajd prawą stroną przeprowadził Poważny, ale jego dośrodkowanie było niecelne i żaden z naszych zawodników do niego nie doszedł. W 8 minucie na indywidualne zagranie zdecydował się Jaworski, ale jego strzał obronił golkiper miejscowych a dobitka Gajdy była niecelna. W 10’ pierwszy strzał oddali gospodarze ale Szymocha nie miał problemu z jego obroną. W 14 minucie już prowadziliśmy. Długą piłkę w okolicach „szesnastki” dostał Gordzielik, który technicznie przerzucił piłkę nad bramkarzem. Ta odbiła się od poprzeczki i wyszła w pole. Dopadł do niej Jaworski i pewnie umieścił ja w siatce. Po stracie bramki, próbowała zaatakować Pogoń, ale ich atak skończył się bardzo niecelnym uderzeniem jednego z nich. W 26‘ był już praktycznie po meczu. Długie dośrodkowanie trafia do Gordzielika, który sprytnie, tuz przy słupku uderza obok interweniującego Roskosza. 6 minut później zdobyliśmy trzeciego gola, którego ze względu na pozycję spaloną Gajdy, nie uznał sędzia. W 27 minucie, kolejny raz zaatakowaliśmy. W środku pola Gordzielik podaje do Jaworskiego, który posyła futbolówkę do Gajdy, ten na jeden kontakt do Poważnego ale zagranie Mateusza było niecelne i skończyło się tylko na strachu miejscowych. W 29 minucie wielkim talentem, broniąc uderzenie Gordzielkia popisał się Roskosz, przenosząc potężne uderzenie naszego napastnika nad poprzeczką. Po rzucie rożnym uderzał Sikorski ale nie był to mocny strzał. W 31 minucie przeprowadziliśmy koleją akcję. Trójkowa Gordzelik – Poważny – Jaworski, zakończyła się strzałem wprost w ręce golkipera miejscowych. W 33’ najlepszą okazję do zdobycia gola miała Pogoń, kiedy to po dośrodkowaniu z rzutu wolnego strzał głową jednego z miejscowych minął słupek bramki Szymochy a za chwilę piłka trafiła w naszą poprzeczkę ale i tak był spalony i bramka nie byłaby uznana. W końcówce Stal miała jeszcze trzy okazje. Najpierw Jaworski za mocno zagrał do wchodzącego w "16" Gajdy, później uderzenie Szpaka minimalnie poszybowało nad poprzeczką. W ostatniej akcji pierwszej połowy, Poważny z prawej strony zagrał na piaty metr, gdzie niecelnie uderzał Jaworski ale chyba lepiej by zrobił gdyby przepuścił piłkę bo za nim lepiej ustawiony był Gordzielik. Tak zakończyła się ta część meczu, w której najwięcej problemów naszym zawodnikom sprawiała fatalna murawa, stadionu w Prudniku.
W drugiej połowie gra się trochę wyrównała i przebiegała głównie w środkowej części gry, częściej niż w pierwszej odsłonie przy piłce byli prudniczanie ale nie stwarzali groźnych sytuacji. Nasza obrona grała dzisiaj bardzo pewnie, rozbijając większość prób miejscowych w okolicach 30 metra bramki strzeżonej przez Szymochę. Jedyna zagrożenie jaki stwarzali zawodnicy Pogoni to stałe fragmenty gry, które zawsze kończyły się dośrodkowaniami w pole karne. My graliśmy swoje, czyli rozegranie z tyłu i przyspieszenie. Drugą część tego meczu otworzył niecelny strzał Bonara oraz w odpowiedzi także niecelne uderzenie miejscowych. W 48’ dalekie zagranie do Gajdy, trafia pod jego nogi ale sędzia odgwizdał faul naszego pomocnika – wszystko działo się na 16 metrze pola bramkowego gospodarzy. W 50’ dwa dośrodkowania z „fauli” mieli prudniczanie. Z pierwszym poradził sobie Józefkiewicz a drugi złapał Szymocha. W odpowiedzi dwie minuty później o piłkę powalczył Gordzielik i wywalczył rzut rożny, który egzekwował Szpak. Jego dośrodkowanie w wielkim zamieszaniu w „piątce” wybili obrońcy Pogoni. W 55 minucie o szczęściu mogą mówić miejscowi. Lewą stroną przedarł się Gajda i podał na 16 metr do Bonara, który huknął w stronę bramki Roskosza. Piłka odbiła się od słupka i wyszła w pole, a dobitka Szpaka była niecelna. W 63 minucie rzut wolny z około 16-18 metrów mieli gospodarze. Piękny strzał na róg sparował Szymocha a dobitka po dośrodkowaniu z kornera była niecelna. Nasi zawodnicy nie byli dłużni i za chwile lewą stroną pognał Strząbała i będąc w trudnej sytuacji uderzył na bramkę, bramkarz wybił na róg. Dwie minuty później Roskosz broni strzał Bonara. W 72’ kolejna wrzutka miejscowych ze stałego fragmentu w nasze pole karne kończy się kontrą Stali. Niestety nierówne boisko dało o sobie znać ponownie i Dołgan na prawej stronie tylko mógł "zaklnąć" sobie pod nosem. W 75 minucie to Pogoń, przeprowadziła kontrę zakończoną ładnym ale niecelnym uderzeniem. W 78’ błąd, chyba pierwszy w tym meczu, popełnił bramkarz miejscowych, który źle obliczył lot piłki (która podskoczyła na nierówności) i przed szansą stanął zaskoczony Jaworski ale szybko golkiper Pogoni naprawił swoją pomyłkę blokując strzał naszego napastnika. W 80 minucie, ładnie na prawej zagrali Kulczycki z Bonarem kiedy to dośrodkowanie tego pierwszego trafiło na piaty metr do będących tam Jaworskiego i Poważnego ale w wielkim zamieszaniu sędzia odgwizdał faul na bramkarzu. W 81 minucie znowu na lewym skrzydle urwał się Gajda i wywalczył rzut różny. Szpak dośrodkował do Józefkiewicza, którego „petardę” przed siebie wybił Roskosz ale wobec główki Jaworskiego był już bezradny. 3:0! W 89 minucie podwyższyć mógł jeszcze Szpak, który otrzymał dobre podanie od Kulczyckiego ale zamiast strzelać próbował dogrywać w pole karne. W tej części gry mieliśmy jeszcze rzut rożny wywalczony przez Dołgana ale bramki już nie padły.
Po 27 kolejce dopisujemy sobie kolejne trzy punkty i przedłużamy serię nieprzegranych meczów na wyjeździe do 28! Ostatni mecz wyjazdowy przegraliśmy w Namysłowie 27.09.2014 i właśnie tam zagramy następny wyjazd! A jeśli w najbliższy czwartek wygramy u siebie z LZS Kup to mecz w Namysłowie będzie miał o wiele większe znaczenie ;-)
27 kolejka, IV liga opolska „Saltex”
Pogoń Prudnik – Stal 0:3
(Jaworski x 2, Gordzielik)
Kartki: Sikorski (ż), Dołgan (ż), Płomiński (ż)
Stal: Szymocha – Płomiński (57’ Dołgan), Józefkiewicz, Sikorski, Strząbała – Gajda (88’ Mendak), Bonar, Szpak, Poważny (84’ Mencel) – Jaworski, Gordzielik (73’ Kulczycki). Trener: Sebastian Sobczak.
Komentarze