IV Liga: Sparta Paczków - Stal 2:1

IV Liga: Sparta Paczków - Stal 2:1

Z Paczkowa z meczu 33 kolejki wracamy bez punktów, ulegliśmy bowiem miejscowej Sparcie 1:2. Gola dla Stali zdobył pięknym uderzeniem Tomasz Mencel. Przegrywając ten mecz przerwaliśmy serię nieprzegranych meczów wyjazdowych, która wynosiła 31.

Mecz rozpoczął się od ataków Sparty, zakończonych dwoma niecelnymi wrzutkami i jednym "centrostrzałem" ale nie sprawiły one żadnego zagrożenia pod naszą bramką. Po drugiej stronie Stal wywalczyła rzut rożny, który wybija bramkarz, początkująć tym samym kontrę miejscowych, którą wybronił Guźniczak. W 5’ po dośrodkowaniu Płomińskiego bramkarz spartan wybił futbolówkę pod nogi Kulczyckiego, który zamiast strzelać podawał, niestety niecelnie. Za chwile dośrodkowanie Bonara nie trafia do nadawcy a poprawka Mencla jest za mocna dla Jaworskiego. W 8 minucie ponowne dwie wrzutki, robią wiele zamieszana w polu karnym miejscowych, ale ostatecznie nie oddajemy czystego strzału. Minutę później niecelnie uderzał Mazur. W 11’ Poważny zagrał do Gordzielika, który jednak źle odegrał i obrońcy Sparty wybili piłkę. Kilka sekund później ten sam zawodnik głową uderzał na bramkę gospodarzy ale wprost w ręce golkipera. W 14 minucie klepkę miedzy sobą rozegrali Poważny, Jaworski, Kulczycki i Mazur, ale temu ostatniemu odskoczyła piłka i skończyła się na strachu. W 15 minucie Strząbała zagrał do Gordzielkia, ten do Jaworskiego, którego strzał został zablokowany a minutę później uderzenie tego samego zawodnika było niecelne. W 18 minucie Jaworski przejął piłkę w środku boiska, przebiegł z nią kilkadziesiąt metrów i strzelił tuż obok słupka. W 19 minucie mieliśmy serię dwóch rzutów rożnych i drugi z nich skończył się niecelnym strzałem Sikorskiego. W 27 minucie po rzucie wolnym niecelny strzał oddali miejscowi. W 35 minucie dopięliśmy swego i zdobyliśmy bramkę. Piłkę w środkowej części boiska przejął Mencel, pobiegł z nią kilka metrów i przymierzył wprost w okienko. 1:0. W 36 minucie, ponowny rzut rożny, kończy się niecelnym uderzeniem Płomińskiego z 16 metrów. Kiedy wydawało się że ta część zakończy się wygraną Stali, starta piłki w środku pola kończy się kontrą i golem wyrównującym.

Druga połowa swoim przebiegiem przypominała pierwszą część. Stal atakowała a Sparta grała swoje „laga i do przodu”. Ta część rozpoczęła się od uderzenia Gordzielkia, które jednak nie sprawiło kłopotów bramkarzowi. Chwilę później przeprowadzamy szybki atak: Kulczycki do Jaworskiego ten do Bonara, który będąc na wysokości pola karnego – traci piłkę. W 59’ gospodarze wykonywali dwa rzuty rożne pod naszą bramką ale bez zagrożenia. W 52’ ponownie uderzał Gordzielik i ponownie wprost w ręce bramkarza. W 53 minucie Strząbała zagrał do Jaworskiego, ten zwodem minął rywala i uderzył obok słupka. W 55’ powinniśmy wygrywać. Z lewego skrzydła zagrał Poważny, lot piłki przedłużył Bonar ale Gordzielik spudłował z 2 metrów! Miejscowi ograniczyli się tylko i wyłącznie do kontr, które były sprawnie przerywane przez nasz blok defensywny oraz długich wrzutkach, które najczęściej „czyścił” Sikorski. Dalsze minuty to nasze ataki. W 70 minucie strzelał Jaworski, nad bramką. W 71’ dobrą okazję miał Mendak, który będąc w polu karnym uderzył wysoko nad bramką. Wyczyn swój powtórzył 4 minuty później. W 78 minucie, przeprowadziliśmy kolejną akcję. Mendak zagrał do Jaworskiego, który będąc na 12 metrze uderzył wprost w bramkarza, a szkoda bo miał lepiej ustawionych kolegów. Kontrę gości łapie Guźniczak. W 80 minucie wychodzącego sam na sam Jaworskiego, faulem poza polem karnym zatrzymał bramkarza, za co otrzymał tylko żółty kartonik! Do piłki podszedł Kiełbasa i uderzył w okienko ale golkiper miejscowych popisał się wyśmienitą paradą parując piłkę na róg. Dośrodkowanie z kornera trafia na głowę Bonara, który z 3 metrów uderza wprost w ręce bramkarza. W 85 minucie stratę przy kontrze 3:1 zanotował Bonar i znowu nic. Sytuacje te zemściły się w 88 minucie. Rzut rożny wybijamy, ponowne dośrodkowanie wychodzi do niego Gużniczak i wypuszcza piłkę z rąk! Piłka wpada pod nogi jednego z miejscowych, który umieszcza ją w siatce. W końcowych minutach próbowaliśmy jeszcze atakować ale niestety bez skutku.

Jak mówi stare piłkarskie porzekadło „niewykorzystane sytuacje się mszczą”. Przegrywamy po meczu, który mogliśmy i powinniśmy wygrać 4-5 do jednego. Ale to Paczków strzelił dwa gole i tym samym zgarnął 3 punkty.

Na osobną uwagę zasługuje skandaliczne zachowanie piłkarzy i sztabu szkoleniowego gospodarzy, którzy zaczęli obrażać naszych kibiców, pokazując im "obraźliwe i obsceniczne" gesty. Rezerwowy bramkarz zaczął nawet grozić naszej kibicce "zapraszając ją na rozmowę" po meczu. Wszystko to działo się na oczach sędziów, którzy nie reagowali! Mamy nadzieję że obecny na meczu obserwator OZPN, zareaguje właściwie opisując cała sytuację w swoim protokole.

33 kolejka, IV liga opolska:

Sparta Paczków – Stal 1:2

(gol dla Stali – Mencel)

Stal: Guźniczak – Strząbała (56’ Kiełbasa), Sikorski, Płomiński, Mazur (56’ Dołgan) – Kulczycki, Mencel, Bonar, Poważy (62’ Szpak) – Gordzielik (62’ Mendak), Jaworski. Trener: Sebastian Sobczak.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości