IV liga: Stal - Start Namysłów 2:2

IV liga: Stal - Start Namysłów 2:2

W XXVI kolejce Saltex IV ligi Stal Brzeg zremisowała ze Startem Namysłów 2:2. Mecz ten był zapowiadany jaki szlagier kolejki i takim był. W spotkaniu tym było wszystko: gole, doping, składne akcje. Remis pozwolił utrzymać naszej drużynie pozycję lidera IV ligi.

Jak wszyscy przewidywali był to mecz walki, w którym nikt nie cofał nogi. Pikanterii temu spotkaniu dodała także obecność kibiców gości. Kibice Stali także mocno i przez całe spotkanie wspierali naszych zawodników. Początek meczu to głównie gra w środku pola, obie drużyny czekały na kontry. Jako pierwsi zaatakowali zawodnicy Stali, ale strzał Dawida Lipińskiego z 16 metrów obronił bramkarz gości. W 8 minucie na bramkę rywali, głową, strzelał Michał Sikorski ale niecelnie. W 9 minucie Dawid Lipiński oddał strzał, piłka minimalnie przeleciała nad poprzeczką bramki gości. W tej części gry nasi rywale próbowali grać z kontry i po jednej z nich wywalczyli rzut rożny. Po dośrodkowaniu zawodnik gości, Sarnowski trafił w poprzeczkę naszej bramki. Od 15 minuty zaczęła się zarysowywać niewielka przewaga gości. Nasi zawodnicy przyczaili się na swojej połowie i próbowali zaskoczyć czerwono-czarnych grą z kontry. Niestety wszystkie próby kończyły się albo niecelnym ostatnim podaniem albo nasze dośrodkowania były niedokładne. W tej części gry „Stalówka” wykonywała kilka rzutów rożnych ale bez powodzenia. W pierwszej połowie już niewiele się działo na boisku.

Druga połowa rozpoczęła się najgorzej jak tylko mogła. W 46 minucie Start zdobył gola. Zawodnik gości P.Pabiniak oddał strzał i trafił w słupek, niestety dobitka Sarnowskiego była już skuteczna. Ten gol tylko podrażnił naszych zawodników. Stal zaatakowała. W 50 minucie miała miejsce dziwna sytuacja. Podczas przerwy w grze (po faulu) nasz zawodnik Arkadiusz Synówka został uderzony łokciem w twarz przez zawodnika gości. Było to na tyle silne uderzenie że Arek już na boisko nie wrócił. Niestety sędziowie nie zareagowali na to zdarzenie. Zawodnicy gości zadowoleni z wyniku cofnęli się na swoją połowę. Nasi piłkarze ruszyli do ataku. W 57 minucie z rzutu wolnego z 16 metrów Piotr Józefkiewicz strzelił minimalnie niecelnie i piłka przeszła obok słupka. Uaktywnili się skrzydłowi Bartosz Kulczycki oraz Mateusz Poważny ( wszedł za Arkadiusza Synówkę w 57 minucie). Nasze ataki przyniosły efekt w 65 minucie. Mateusz Poważny dośrodkował z lewego narożnika pola karnego a akcję wykończył niezawodny w ostatnich meczach Mateusz Fabiszewski. Strzałem głową zdobył swoją 5 bramkę w sezonie. Remis nas nie satysfakcjonował i w 72 minucie po kontrze Dawid Lipiński wyprowadził nas na prowadzenie (13 gol). Asystę przy tym golu zanotował Mateusz Fabiszewski. Stal nadał atakowała. Zawodnicy Startu ograniczali się do kontr. Po jedne z nich w 79 minucie uzyskali rzut wolny ale strzał z niego był bardzo niecelny. Piłkarze Stali, niesieni dopingiem kibiców, dążyli do zdobycia kolejnych bramek. W 81 minucie strzał Mateusza Fabiszewskiego zatrzymał się na słupku bramki gości. Mimo ataków w 88 minucie straciliśmy gola. Była to tak zwana bramka z niczego. Zawodnik Startu wrzucił piłkę w nasze pole karne a tam niezdecydowanie naszego bramkarza Marka Szymochy i naszych obrońców wykorzystał K. Błach, wpychając piłkę do bramki z dwóch metrów. Do końca meczu zostały 2 minuty i mimo prób i dobrej okazji Dawida Lipińskiego nie udało nam się strzelić zwycięskiej bramki. Już po końcowym gwizdku czerwoną kartką za dyskusję z sędzią został ukarany Wojciech Krawców.

Zawodnicy Stali znowu pokazali charakter oraz wolę walki. Mimo niekorzystnego wyniku nie załamali się i gdyby nie pech w końcówce, dopisaliby sobie 3 punkty. Znowu zabrakło szczęścia, ale patrząc na grę możemy być pewni że Stal do końca będzie walczyła o awans do III ligi.

Był to 17 mecz z rzędu oraz 13 na swoim boisku, w którym zawodnicy Stali nie doznali porażki!

Ps. Mecz stał na wysokim poziomie do którego niestety nie dopasowali się sędziowie. Liczne pomyłki, kilkukrotne zmiany decyzji oraz pochopne kartki powodowały dużą nerwowość wśród kibiców obecnych na stadionie.

Stal Brzeg – Start Namysłów 2:2 (0:0)
1:0 Paweł Sarnowski - 47., 1:1 Mateusz Fabiszewski - 68., 2:1 Dawid Lipiński - 72., 2:2 – Kamil Błach - 88.
Stal: Marcin Szymocha – Wojciech Krawców (77. Patryk Schwarz), Michał Sikorski, Piotr Józefkiewicz, Mateusz Ptak (67. Łukasz Strząbała), Bartłomiej Kulczycki, Mateusz Fabiszewski, Łukasz Bonar, Łukasz Szpak, Arkadiusz Synówka (57. Mateusz Poważny), Dawid Lipiński. Trener Sebastian Sobczak.
Żółte kartki: Michał Sikorski, Łukasz Szpak, Arkadiusz Synówka. Czerwona kartka: Wojciech Krawców (po zakończeniu meczu).

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości