Prezes Grzegorz Dyl: patrząc na finanse, jest to wynik ponad stan

W rozmowie z Grzegorzem Dylem, Prezesem Stali krótko podsumowaliśmy zakończone rozgrywki, zapytaliśmy też o sytuację finansową klubu i plany transferowe. Zapraszamy do lektury.
Powoli kończymy podsumowania minionego sezonu i myślimy już kolejnym, ale spytamy jeszcze o zdanie Prezesa: jak Pan ocenia 8. miejsce seniorów w tabeli? Czy odzwierciedla ono aktualny potencjał zespołu?
Grzegorz Dyl: Trudne pytanie, bo patrząc na finanse, to jest to wynik ponad stan, ale biorąc pod uwagę potencjał zawodników to jednak mały niedosyt jest. Po zimowych transferach "celowaliśmy" w pierwszą "6". Zabrakło niewiele i to jest ten niedosyt. Szkoda straty punktów z początku rundy, ale najbardziej szkoda przegranego meczu pucharowego. Ogólnie sezon oceniam na 4, bo przypomnę, że pierwszy raz od kilku sezonów nie musieliśmy drżeć do ostatnich minut o pozostanie w lidze. Na duży "+" zaliczyć można wynik naszych juniorów w lidze "Makro" przez co kilku z nich dostało szansę w III lidze i pokazali, że warto na nich stawiać.
Jak w minionym półroczu układała się współpraca z nowym sztabem szkoleniowym?
Współpraca układa się dobrze, bo wiadomo, że sztab szkoleniowy chciałby jeszcze lepszych zawodników, a Zarząd musi patrzeć na finanse i na to, na co nas stać. Bardzo cieszy nas ogromne zaangażowanie trenera Batora, jak i jego najbliższych współpracowników w działalność Akademii. Na każdym meczu juniorów trener Bator obserwował naszych zawodników, co przełożyło się na kilka debiutów w III lidze.
Już nawet najstarsi kibice nie pamiętają, by w pierwszej drużynie zadebiutowało aż tylu wychowanków z naszej Akademii, jak to miało miejsce w zakończonych rozgrywkach. Odważne stawianie na swoją młodzież to jest droga, którą zamierza podążać nasz klub?
Już o tym wspomniałem, że stawianie na młodzież jest obowiązkiem takiego klubu jak nasz. Oczywiście każdy może powiedzieć że "grajmy juniorami" ale to nie jest takie proste. W naszych realiach trudno oczekiwać, że na dzisiaj będziemy grać "swoimi" w III lidze, ale na pewno już niedługo wielu naszych wychowanków dostanie szansę.
W ostatnich dniach ośmiu zawodników pożegnało się ze Stalą. Większość z nich nie odgrywała kluczowych ról w zespole, ale mimo wszystko kadra - pod względem liczebności - uszczupliła się mocno. Jakie więc są plany na to okienko transferowe?
To prawda, trener Bator miał pół roku na "przegląd wojsk" i po tym czasie zdecydował o ruchach kadrowych. Najbardziej zależało nam na utrzymaniu trzonu zespołu i to się nam udało. Następcy już są wytypowani, więc myślę że szybko zamkniemy kadrę. Na pewno w zespole będzie miejsce dla wyróżniających się juniorów, bo końcówka sezonu pokazała, że warto dać im szansę.
Rozmawiamy z Prezesem, więc nie wypada nie zapytać o sytuację finansową. Klubowa kasa zapewne nie pęka w szwach?
Myślę, że nie ma prezesa, który by powiedział, że kasa pęka w szwach. Przy pomocy sponsorów, władz miasta jakoś sobie radzimy. Bardzo nas cieszy także zaangażowanie kibiców i fakt, którym chciałbym się bardzo pochwalić to wpłaty od kibiców z zza oceanu. Zarząd cały czas czyni starania i rozmawia z wieloma firmami, aby klub jeszcze bardziej się rozwijał.
Drużyna Stali Brzeg w sezonie 2021/22 będzie grała o...?
Zawsze gramy o najwyższe cele i w tym roku także powalczymy o to, aby godnie reprezentować Brzeg. Chcemy także, aby coraz więcej naszych wychowanków wypływało na szerokie piłkarskie wody.
fot. Jacek Nałęcz/pilkaopolska.pl