Zapowiedź: Start Namysłów - Stal

W 29 kolejce, IV ligi opolskiej „Saltex” Stal zagra w Namysłowie z miejscowym Startem. Pozycja obu drużyn w tabeli jasno pokazuje kto będzie faworytem tego spotkania. Spotkanie w Namysłowie będzie miało także jeszcze jeden ciekawy aspekt, chodzi o naszą serię nieprzegranych meczów wyjazdowych. Ostatni „wyjazd” z którego nie przywieźliśmy punktów miał miejsce właśnie w Namysłowie, dokładnie 27.09.2014 a od tego czasu nie przegraliśmy kolejnych 29 gościnnych meczów. Od tego dnia minęło już 600 dni i miło by było przedłużyć tą serię.
O obecnym sezonie, kibice Startu będą chcieli jak najszybciej zapomnieć. Rundę jesienną „czerwono-czarni” zakończyli na przedostatnim meczu, gromadząc jedynie 12 punktów. Hasło „ratujemy IV ligę” musiało bardzo zmotywować piłkarzy naszych rywali, bo w rundzie wiosennej spisują się oni już o wiele lepiej. Co prawda wciąż zajmują miejsce spadkowe ale 17 zdobytych punktów w 11 kolejach przesunęło ich o kilka pozycji w tabeli. Nie bez znaczenia dla gospodarzy sobotniego meczu, są wyniki Ruchu Zdzieszowice, bowiem w zależności od tego czy zdzieszowiczanie utrzymają się w 3 lidze, czy nie Start traci do bezpiecznej pozycji 1 lub 5 punktów.
Po rozegraniu 28 kolejek Start zgromadził 29 punktów odnosząc osiem wygranych, pięć remisów oraz osiemnaście przegranych. Bilans bramkowy Startu to 31 goli zdobytych ( 11 wynik w tej kategorii) oraz 43 stracone (10 miejsce).
Przerwa w rozgrywkach.
Słaba postawa drużyny Startu w rundzie jesiennej, nie spowodowała jednak wielkich ruchów kadrowych do klubu. Czas ten poświęcono na zgranie i treningi co jak widać przyniosło skutek w postaci punktów. Do Namysłowa dołączył jedynie Ciupa, który już wcześniej występował w Starcie. W trakcie rundy wiosennej do kadry dołączył także Ukrainiec – Lavrinenko, który zdobył dwa gole w dwóch ostatnich meczach. Z klubem natomiast pożegnało się kilku zawodników: Kostecki, Gąska, Wolny, Zalwert, Włoszczyk (wszyscy nie wznowili treningów), B. Kurzawa oraz K. Kurzawa (obaj LZS Starościn) oraz Rembielak (Żubry Smarchowice Śląskie).
Runda wiosenna.
Postawa Startu w rundzie wiosennej, powinna cieszyć kibiców tego klubu. 17 punktów w 11 meczach, na rozkładzie Chemik Kędzierzy-Koźle (2:0), Sparta Paczków (1:0), MKS Gogolin (1:0), PO-RA-WIE Większyce 2:0 i Czarni Otmuchów 2:1. Remisy z LZS Starowice (2:2), Śląskiem Łubniany (0:0) także można było brać w ciemno, szczególnie że zostały odniesione w meczach wyjazdowych. Przegrane z Polonią Głubczyce (1:2) i Małąpanwią Ozimek (1:3) raczej także były wpisane w „zawód”. Jedynie przegrana (2:4) z TOR-em Dobrzeń Wielki była niemiłą dla nich niespodzianką.
Po rozegraniu 11 kolejek w rudzie wiosennej, Start zajmuje w tabeli „wiosny” wysokie 8 miejsce.
Strzelcy.
Dorobek strzelecki „czerwono-czarnych” to 31 goli. Niemal połowę z nich bo aż 14 zdobył Patryk Pabiniak!
Ostatni mecz.
W 28 kolejce, Start po raz pierwszy w tym sezonie odniósł zwycięstwo w meczu wyjazdowym, pokonując ostatnich w tabeli Czarnych Otmuchów 2:1. Jak relacjonuje ten mecz NTO.pl, zwycięstwo to nie przyszło gościom łatwo. Co prawda początek spotkania należał do nich, co udokumentowali golem P.Pabiiniaka w 16 minucie ale od tego momentu stroną dominującą byli Czarni, którzy w 29 minucie doprowadzili do wyrównania. Druga połowa była bardzo wyrównana, przeważała ostra i twarda gra w środku boiska a sytuacji strzeleckich było niewiele. Największe zagrożenie pod bramką gospodarzy stwarzał Lawrinienko, który z trzech dobrych okazji wykorzystał jedną ale za to dającą arcyważne trzy punkty przyjezdnym.
Czarni Otmuchów – Start 1:2
(Pacławski – P.Pabiniak, Lawrinienko)
Start: Stasiowski - Ł. Pabiniak, Ciupa (75’ Krystian Błach), Żołnowski, Sarnowski – Kostrzewa (50’ Drapiewski), Ptak, Wilczyński, Kamil Błach - P. Pabiniak, Ławrinienko (80’ Zieliński) . Trener: Bartłomiej Medyk.
Historia.
W XXI wieku, Stal grała ze Startem dziewięciokrotnie. Bilans z „czerwono-czarnymi” mamy bardzo ujemny. W dziewięciu meczach tylko jedna wygrana, na pocieszenie napiszemy że odniesiona w ostatnim meczu.
Nie ma się także czym chwalić w potyczkach wyjazdowych – 3 przegrane i 1 remis. Iście diabelskie statyki, z tym że w tym sezonie już kilka „klątw” pokonaliśmy więc czemu nie ma się udać w Namysłowie!
Runda wiosenna.
Do meczu 11 kolejki, przystępowaliśmy jako lider i zdecydowany faworyt tego meczu. Na swoim koncie mieliśmy 11 kolejnych wygranych, Start natomiast z 5 punktami zajmował w tabeli przedostatnie miejsce. Strona rywali nazwała ten mecz starciem Dawida z Goliatem i faktycznie pierwsza połowa przypominała starcie tych biblijnych postaci. Już po pięciu minutach, po golu Smolarczyka, który wykorzystał błąd Szymochy przegrywaliśmy 1:0. W dalszej części tej połowy atakowaliśmy ale to ponownie goście zdobyli gola. I ponownie był on następstwem błędu naszego bramkarza, który wypuścił piłkę uderzoną z rzutu wolnego a skuteczną dobitką popisał się ponownie Smolarczyk.
Na drugą połowę nasi zawodnicy wyszli bardzo zmotywowani z mocnym postanowieniem poprawy i zmiany wyniku. Mimo tego, pierwszą groźną sytuację stworzyli goście. Od 50 minuty natomiast zamknęliśmy rywali na ich połowie a długimi minutami nie potrafili oni wyjść z własnej szesnastki. Gola podrywającego do walki, po rzucie karnym podyktowanym za faul na Mazurze, zdobył Sikorski. Była to 60 minuta. 3 minuty później wróciliśmy do gry po golu Gajdy, który uderzył z piątego metra. Stadion oszalał natomiast w 79 minucie, kiedy to dośrodkowanie Mazura na gola zamienił Szpak, który tym samym godnie przywitał swojego nowonarodzonego syna Marcela. Takim też wynikiem zakończył się ten mecz, a jego druga połowa, zdaniem trenera Sobczaka była najlepszą w naszym wykonaniu w całej rundzie jesiennej.
11, kolejka, IV liga opolska „Saltex”
Stal – Start Namysłów 3:2
(Sikorski, Gajda, Szpak – Smolarczyk x2)
Stal: Szymocha - Dołgan (58’ Mazur), Sikorski, Józefkiewicz, Płomiński (80’ D. Bonar) - Kulczycki, Szpak, Ł. Bonar, Boczarski (52’ Poważny), Gajda - Jaworski (90’ Strząbała). Trener Sebastian Sobczak.
Start: Zając - Ł. Pabiniak (71.’ Adrian), Żołnowski, Biliński, Krystian Błach - Drapiewski (73’ Włoszczyk), Wilczyński, Sarnowski, Kamil Błach (85’ D. Raszewski) – P. Pabiniak, Smolarczyk (75’ Ptak). Trener Bartosz Medyk.
W sobotę jedziemy do Namysłowa po trzy punkty. Na bok odstawiamy statystyki, analizy i miejsce w tabeli. Nastawiamy się na walkę i twardą grę. Trzeba wywalczyć te trzy punkty, które przybliżą nas do III ligi. Zapraszamy wszystkich kibiców na ten mecz. Z Brzegu do Namysłowa jest tylko 32 kilometry więc warto poświęcić dwie godziny aby wesprzeć dopingiem naszych zawodników.
IV liga opolska „Saltex”, 29 kolejka
Start Namysłów – Stal
21.05.2016 (sobota), godz. 17:00
Namysłów ul. Pułaskiego 5
Zapraszamy.
Komentarze