Złoty gol Niemczyka. Stal Brzeg - MKS Kluczbork 1:0

Złoty gol Niemczyka. Stal Brzeg - MKS Kluczbork 1:0

Cóż to był za mecz! Ciężko wskazać jedną przyczynę, dla której środowe starcie Stali z MKS-em wyglądało jak wyglądało. Być może powodem była zmrożona murawa, a być może duże zmęczenie zawodników w samej końcówce rundy. Kto jednak będzie o tym pamiętał za kilka dni? Najważniejsze, że to żółto-niebiescy są nadal w walce o Puchar Polski! Wszystko za sprawą złotego gola Niemczyka w doliczonym czasie gry.

Pierwsza połowa była w wykonaniu Stalowców po prostu nieudana. Na dobrą sprawę nasza drużyna miała dwie okazje warte wspomnienia. Już w 50. sekundzie meczu akcję zamykał Sypek, ale jego uderzenie poleciało wysoko nad poprzeczką. Ten sam zawodnik uderzał również w 31. minucie, lecz jego płaski strzał wylądował w "koszyczku" bramkarza przyjezdnych. Kilka rzutów rożnych nie przyniosło nam żadnego zagrożenia. MKS w pierwszej połowie był znacznie bliższy trafienia. Ze strony biało-niebieskich oglądaliśmy próby Lewandowskiego, Baraniaka, Jaszczaka czy Latuska, lecz albo były one blokowane, albo niecelne, albo dobrze radził sobie z nimi Szady. W naszej szesnastce momentami było naprawdę gorąco, jak na przykład w 39. minucie, gdy słupek obił Włodarczyk. Swoimi stratami napędzaliśmy przyjezdnych, którzy nie zdołali jednak tego wykorzystać.

Po zmianie stron do głosu doszli brzeżanie, choć fajerwerków na murawie zdecydowanie nie oglądaliśmy. Przede wszystkim jednak to nasza drużyna przejęła inicjatywę i starała się zagrażać MKS-owi na przykład skrzydłami. Nasi dwaj stoperzy również zagrali pewniej niż przed przerwą, przez co w naszej szesnastce było więcej spokoju. Pierwszą okazję w 50. minucie miał Zapotoczny, ale jego próba z linii pola karnego trafiła tylko w mur. Ze strony biało-niebieskich odgryzali się Jaszczak czy Latusek, choć dwukrotnie nie zdołali trafić w bramkę. Brzeżanie byli znacznie odważniejsi, czego efektem była niecelna główka Sypka czy groźny strzał Kamińskiego. W samej końcówce znów do głosu doszli piłkarze MKS-u, lecz dwie próby Jaszczaka i jedna Nykiela znów nie znalazły drogi do siatki, również za sprawą dobrych obron Szadego. Wszyscy szykowali się już na dogrywkę, gdy nadeszła druga doliczona minuta. Z rzutu rożnego dośrodkował Danielik, a w polu karnym futbolówkę trafił Niemczyk i zapewnił nam awans do kolejnej rundy Pucharu Polski! Tuż przed końcowym gwizdkiem z boiska za dwa "żółtka" wyleciał jeszcze reprezentant kluczborczan, Gierak.

Mnóstwo zdrowia zostawili żółto-niebiescy na tym niełatwym boisku. Szczęście uśmiechnęło się do nas w samej końcówce, dzięki czemu wydarliśmy ten awans z rąk Kluczborka! Kolejna runda rozgrywek Pucharu Polski rozegrana zostanie w sobotę o godzinie 13:00, kiedy nasi zawodnicy udadzą się do Źlinic na mecz 1/8 finału. To wyzwanie już za trzy dni, ale dzisiaj jeszcze nacieszmy się tym awansem. Brawo drużyna!

1/16 finału wojewódzkiego Pucharu Polski

Stal Brzeg - MKS Kluczbork 1:0 (bramka: Niemczyk 90+2')

Stal: Szady - Maj, Ogrodowski, Banach, Budnik (56' Niewieściuk), Danielik, Borycka (56' Niemczyk), Sypek (90' Kuriata), Kamiński (79' Dychus), Zapotoczny (70' Jaros), Celuch. Trener Marek Szymocha.

Żółte kartki (Stal): Borycka, Kamiński, Jaros, Niewieściuk.

Sędziował Bartosz Owsiany (Opole).

Mecz bez udziału publiczności.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości