ZAPOWIEDŹ: Rekord Bielsko-Biała - Stal Brzeg

Przed piłkarzami Stali ostatni mecz w rundzie jesiennej, choć nie ostatni w tym roku (za tydzień zagramy jeszcze awansem spotkanie w Zielonej Górze). Żółto-niebiescy jutro udadzą się na teren Rekordu Bielsko-Biała z zamiarem sprawienia niespodzianki. Blisko tego byliśmy już tydzień temu w starciu z Zagłębiem II Lubin, inną drużyną z czołówki, lecz wówczas zabrakło nam zdecydowanie lepszej skuteczności. Mamy nadzieję, że tym razem podopieczni trenera Marcina Nowackiego wyjdą na murawę z lepiej nastawionymi celownikami i urwą punkty bielszczanom. 

BTS Rekord Bielsko-Biała powstał w 1994 roku. Chlubą klubu jest drużyna futsalowa, która przez ostatnie sześć lat rok po roku zostaje Mistrzem Polski w tej dyscyplinie. Swoją pozycję ugruntowali również piłkarze biało-niebieskich, dla których obecny sezon jest już dziewiątym z rzędu na poziomie III ligi. Bielszczanie wyrobili sobie markę bardzo solidnego, stabilnego i poukładanego klubu, w którym trenerzy mają spory komfort pracy. Już w poprzednich rozgrywkach Rekordziści zajęli wysoką, 6. pozycję w tabeli, a do tego zdobyli trofeum wojewódzkiego Pucharu Polski. 

Przed obecnym sezonem apetyty były wcale nie mniejsze. Podopieczni Dariusza Mrózka z pewnością mieli chrapkę, by namieszać w czołówce ligi i póki co ten scenariusz udaje im się realizować. Ponownie motorem napędowym całego zespołu jest Tomasz Nowak, zawodnik mający na koncie blisko 200 meczów w Ekstraklasie, który w tym sezonie zdobył już 6 bramek i zanotował niezliczoną ilość asyst. Drużyna Rekordu to jednak połączenie rutyny z młodością, co widać po liczbach. Najwięcej, bo 8 trafień zanotował ledwo 18-letni Jan Ciućka, a cztery gole zdobyli niewiele starsi Mateusz Madzia i Marcin Wróbel.

Bielszczanie aktualnie zajmują 5. miejsce w tabeli, a to dzięki zdobyczy 31 punktów (bilans 9 zwycięstw, 4 remisów i 3 porażek, bramki 28:16). Przed sobotnim pojedynkiem mamy jednak pewne "ale". Po pierwsze, Rekordziści ostatnie dwa spotkania przegrali. O ile jeszcze stratę punktów z solidnymi rezerwami Górnika Zabrze (0:1) można zrozumieć, o tyle ostatnia porażka z dołującymi Karkonoszami Jelenia Góra (2:3) była ogromnym zaskoczeniem. Po drugie zaś, biało-zielonych nie można nazwać ekipą własnego boiska. Bilans 3 zwycięstw, 2 remisów i 2 porażek na stadionie przy ulicy Startowej pokazuje, że jest to teren do zdobycia.

A żółto-niebiescy bardzo potrzebują punktów. Co prawda strefa spadkowa wciąż jest cztery oczka "pod nami", ale przecież drużyny z dołu tabeli też w końcu zapunktują. Aktualna, 14. pozycja w tabeli nikogo w klubie nie satysfakcjonuje i mamy nadzieję, że brzeżanie w końcówce roku nieco poprawią swój dorobek punktowy, a nam wszystkim humory.

To będzie dziesiąte bezpośrednie starcie obu drużyn w historii. Dotychczasowy bilans to trzy wygrane Stali, dwa remisy i cztery zwycięstwa bielszczan. Warto zaznaczyć, że na terenie rywali jeszcze nigdy nie wygraliśmy. Jedno, czego jesteśmy niemal pewni, to emocji i bramek. Ich w spotkaniach brzeżan z Rekordem nigdy nie brakowało.

Pozycja w tabeli wskazuje gospodarzy jako faworytów jutrzejszego pojedynku. Wierzymy jednak, że jeśli nasi piłkarze zaprezentują się tak, jak przed tygodniem, to są w stanie urwać punkty ekipie biało-zielonych.

Mecz Rekord - Stal Brzeg jako sędzia główny poprowadzi Pan Patryk Świerczek z Brzeska. Jego pierwszy gwizdek zabrzmi o godzinie 13:00, a my zachęcamy do oglądania transmisji spotkania, którą gospodarze przeprowadzą na YouTube (TUTAJ).

17. kolejka III ligi (grupa 3)

Rekord Bielsko-Biała - Stal Brzeg

13.11.2021 (sobota), godz. 13:00

Stadion Rekordu, ul. Startowa 13

fot. Tomasz Kubiak / www.glospowiatu24.pl