Zapowiedź: ROW 1964 Rybnik - Stal

     Historia klubu ROW Rybnik sięga 1964 roku. Sekcja piłkarska powstała wówczas z połączenia dwóch mniejszych klubów: Górnika Rybnik i Górnika Chwałowice. Największe sukcesy zespół z Rybnika odnosił w latach 60. i 70. ubiegłego wieku, przez 7 lat występując na najwyższym szczeblu rozgrywkowym (I liga), a także czterokrotnie reprezentując Polskę w Pucharze Intertoto i dwukrotnie zwyciężając w tych rozgrywkach. Na początku lat 90. wraz z przemianami gospodarczymi w kraju, KS ROW Rybnik przeszedł w stan upadłości. W 2003 roku na bazie grającego w okręgówce Energetyka Rybnik reaktywowano ROW, który od tego czasu piął się w rozgrywkach ligowych, przez jeden sezon (2013/14) występując nawet na zapleczu Ekstraklasy. Od czerwca 2015 klub istnieje pod historyczną nazwą ROW 1964 Rybnik.

     Minione rozgrywki nie były udane dla rybniczan. Piąty z rzędu sezon w II lidze okazał się ostatnim i ROW kończąc na 16. miejscu w tabeli z 38 punktami spadł poziom niżej. Lato okazało się bardzo pracowite dla działaczy i trenerów, bowiem w kadrze zespołu doszło do sporych zmian. Przedłużony został kontrakt z trenerem Jackiem Trzeciakiem, a do sztabu szkoleniowego dołączył II trener Marek Hanzel. Po spadku zespół opuściło sporo doświadczonych i ważnych zawodników (łącznie, drużyna została nieco odmłodzona, ale udało się również do ROW-u ściągnąć kilka znanych nazwisk.

     Odeszli: Kacper Rosa (Odra Opole), Mateusz Mazurek (Gwarek Tarnowskie Góry), Bartosz Giełażyn (Znicz Biała Piska), Krystian Kujawa (Garbarnia Kraków), Michał Rostkowski (Górnik Zabrze), Przemysław Brychlik (Olimpia Elbląg), Michał Bojdys (GKS 1962 Jastrzębie), Bartłomiej Wasiluk (Sokół Ostróda), Dawid Bober (FC Kufstein - Austria), Robert Tkocz (Odra Wodzisław), Krzysztof Koch (Dąb Gaszowice), Damian Koleczko (Gwarek Ornotowice).

    Przyszli: Dawid Plizga (LKS Goczałkowice), Marcin Wodecki (Siarka Tarnobrzeg), Paweł Kapusta (Unia Racibórz), Robert Sitko (Rymer Rybnik), Piotr Pacholski (GKS 1962 Jastrzębie), Piotr Jakubowski (Górnik Zabrze), Paweł Mandrysz (Ruch Chorzów), Kewin Paszek (Stal Brzeg), Yaroslav Baranskyi (Halyczyna Lwów - Ukraina), Wiktor Piejak (MSK Żylina B).

     W klubie z Rybnika zakładano, że drużyna włączy się do walki o awans, tymczasem ROW po sześciu kolejkach zajmuje 7. miejsce z ośmioma punktami, tyle samo tracąc do liderującego Śląska II Wrocław. Znacznie lepiej rybniczanom gra się na własnym obiekcie, na którym zdobyli 7 punktów, przy tylko jednym oczku zdobytym na wyjeździe. W oczy rzuca się również inna liczba - aż 15 straconych bramek to zdecydowanie najgorszy wynik w lidze. Najlepszym strzelcem ROW-u jest Dawid Plizga z 3 trafieniami, a po dwa gole mają Radosław Dzierbicki, Kamil Spratek, Marcin Wodecki i Przemysław Szkatuła.

Dotychczasowe mecze:

1. kolejka: ROW 1964 - Ślęza Wrocław 1:1 (bramka: Spratek)

2. kolejka: MKS Kluczbork - ROW 1964 3:3 (Kuczera, Szkatuła, Dzierbicki)

3. kolejka: ROW 1964 - Górnik II Zabrze 3:1 (Wodecki, Spratek, Szkatuła)

4. kolejka: Piast Żmigród - ROW 1964 4:2 (Dzierbicki, Polok)

5. kolejka: ROW 1964 - Gwarek Tarnowskie Góry 3:2 (Plizga, Wodecki, Baranskyi)

6. kolejka: Miedź II Legnica - ROW 1964 4:1 (Plizga)

      W niedzielne popołudnie klub z Rybnika wydał komunikat, w którym poinformował że za porozumieniem stron z klubem rozstał się trener Jacek Trzeciak. Dziś z kolei został on zaprezentowany jako szkoleniowiec I-ligowej Olimpii Grudziądz. W spotkaniu ze Stalą drużynę rywali poprowadzą dotychczasowi asystenci Trzeciaka, czyli Marek Hanzel i Michał Podolak. Nazwisko tego pierwszego mogą kojarzyć dokładniejsi obserwatorzy opolskiej piłki, bowiem Hanzel w latach 2014-16 prowadził Polonię Głubczyce, która wówczas rywalizowała ze Stalą o awans do III ligi.

      Oba zespoły jeszcze nigdy nie spotkały się w meczach o punkty. Odnotować możemy tylko sparing rozegrany w lutym 2018, w którym Stal zremisowała z ROW-em 1:1 po trafieniu zawodnika testowanego.

      Środowe spotkanie będzie kolejnym bardzo trudnym zadaniem naszego zespołu. Obie drużyny przystąpią do niego z chęcią odbicia się po przegranych w ostatniej kolejce. Mamy nadzieję, że sobotni mecz był tylko wypadkiem przy pracy, a w środowy wieczór znów zobaczymy walczącą, charakterną Stal, która da nam nadzieję na przywiezienie punktów z ciężkiego terenu.