ZAPOWIEDŹ: Ślęza Wrocław - Stal Brzeg

Po ponad dwutygodniowej przerwie spowodowanej problemami zdrowotnymi nasi piłkarze wracają do gry. Oprócz meczów rozgrywanych zgodnie z terminarzem, nasi zawodnicy mają do nadrobienia jeszcze dwa ligowe starcia. Dobra końcówka rundy jesiennej może nam więc zapewnić miejsce w ścisłej czołówce tabeli. Do tego potrzeba zwycięstw, a o nie w sobotę nie będzie łatwo. Brzeżanie zagrają bowiem z cichym kandydatem do awansu - Ślęzą Wrocław, która zajmuje obecnie trzecią pozycję.

Na początek łyk historii. 1 KS Ślęza powstał w 1945 roku i jest najstarszym klubem sportowym we Wrocławiu. Na przestrzeni lat klub posiadał wiele sekcji, z których ostały się drużyna koszykówki kobiet (dwukrotne mistrzynie Polski) oraz drużyna piłkarska. Futboliści przez wiele lat występowali na różnych poziomach rozgrywkowych, ale pod koniec lat 80. byli nawet o krok od awansu do ekstraklasy (wówczas I ligi)! Później bywało jednak... różnie. W 2005 roku Ślęza znalazła się w A-klasie. Powolna odbudowa klubu zaprowadziła żółto-czerwonych do III ligi, w której od kilku lat są czołowym zespołem. Co prawda poprzedni, przerwany sezon nie był udany dla ekipy trenera Grzegorza Kowalskiego (dopiero 11. miejsce), ale w obecnych rozgrywkach wrocławianie potwierdzają swoje wysokie aspiracje. Dobra gra zbiegła się również z otwarciem nowego obiektu Ślęzy na Kłokoczycach.

W letnim okresie przygotowawczym Ślęza dokonała kilku ciekawych wzmocnień. Do takich należy zaliczać przyjście niezwykle doświadczonego Adama Samca czy młodszego Macieja Diduszko (obaj z przeszłością w I lidze), powracającego z Pogoni Siedlce Mateusza Kluzka czy ogranego Damiana Szydziaka. Jeśli do tego dorzucimy obiecującą młodzież z rezerw Śląska Wrocław czy Wisły Kraków oraz tych, którzy pozostali w kadrze z poprzedniego sezonu, to wysokie miejsce Ślęzy nikogo nie powinno dziwić. Tym bardziej, że ubytków zbyt wiele nie było - można wymienić tu wymienić Szymona Lewkota, Marcina Wdowiaka czy Macieja Matusika.

Po 15 kolejkach obecnego sezonu Ślęza zajmuje trzecie miejsce w tabeli, mając na koncie 29 punktów (cztery mniej od Polonii Bytom i dziewięć mniej od Ruchu Chorzów). Strata do Niebieskich jest głównie konsekwencją ostatniej, nieco słabszej formy wrocławian, na którą złożyły się problemy kadrowe. Pierwszą część rundy jesiennej żółto-czerwoni przeszli jak burza, będąc nawet liderem tabeli i jako jedyni pokonując Ruch Chorzów. Zadyszka nadeszła później i ostatnie straty punktów chyba ją potwierdzają. 

Na 29 oczek Ślęzy złożyło się osiem zwycięstw, pięć remisów i dwie porażki (bilans bramkowy 31:15). Kłokoczycki obiekt jak na razie nie jest wielkim atutem wrocławian, jeśli chodzi o boisko, bo z sześciu spotkań na nim ekipa trenera Kowalskiego wygrała trzy. Najlepszym strzelcem Ślęzy (7 bramek) jest Piotr Stępień, były zawodnik Stali. Sześć trafień ma na swoim koncie Robert Pisarczuk, a cztery Brazylijczyk Guilherme. Przypomnijmy, że nasza drużyna mając dwa zaległe spotkania zajmuje aktualnie 10. miejsce w tabeli dzięki 20 zdobytym punktom. Najwięcej bramek w zespole trenera Domagały zdobył Damian Celuch (osiem).

Historia bezpośrednich meczów Stali ze Ślęzą obejmuje 7 spotkań (obie ekipy mierzyły się ze sobą również blisko 40 lat temu na poziomie III ligi, ale nie znamy wyników tamtych meczów). Nasza drużyna wygrała trzy z nich, dwa zremisowała i dwa przegrała. Jeśli chodzi o starcia z wrocławianami to zdarzyło nam się rozgromić rywali (pamiętne 6:0 na inaugurację sezonu 17/18), ale przeważnie były to mecze "na styku". Takie było też ostatnie spotkanie pomiędzy obiema drużynami. Brzeżanie wcale nie zagrali świetnie, ale trzy punkty wyszarpali walką, zaangażowaniem i skutecznością.

Wystarczy rzut oka na tabelę, aby utwierdzić się w przekonaniu, że we Wrocławiu czeka nas bardzo ciężka przeprawa. Ślęza nie ukrywa, że chciałaby jak najdłużej dotrzymywać kroku Ruchowi Chorzów i Polonii Bytom w walce o awans. Stalowcy znają jednak swoją wartość i w tym sezonie pokazali już, że potrafią powalczyć i punktować z każdą drużyną. Co prawda po takiej przerwie forma naszego zespołu może być pewną niewiadomą, ale wierzymy, że chłopaki powalczą na Kłokoczycach o punkty. Niestety mecz odbędzie się bez udziału publiczności, więc naszym kibicom pozostaje trzymanie kciuków za zespół, o co bardzo prosimy!

17. kolejka III ligi (grupa 3)

Ślęza Wrocław - Stal Brzeg

14.11.2020 (sobota), godz. 13:30

Centrum Piłkarskie na Kłokoczycach, ul. Kłokoczycka 5.

Mecz odbędzie się bez udziału publiczności.