Ludwiniak Ludwin
Ludwiniak Ludwin Gospodarze
2 : 4
1 2P 0
1 1P 4
GKS Abramów
GKS Abramów Goście

Bramki

Ludwiniak Ludwin
Ludwiniak Ludwin
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
90'
Widzów:
GKS Abramów
GKS Abramów

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Ludwiniak Ludwin
Ludwiniak Ludwin
Brak danych
GKS Abramów
GKS Abramów


Skład rezerwowy

Ludwiniak Ludwin
Ludwiniak Ludwin
Brak dodanych rezerwowych
GKS Abramów
GKS Abramów

Sztab szkoleniowy

Ludwiniak Ludwin
Ludwiniak Ludwin
Brak zawodników
GKS Abramów
GKS Abramów
Imię i nazwisko
Dariusz Bodak Trener

Relacja z meczu

Autor:

United

Utworzono:

27.10.2014

W XI kolejce udaliśmy się do Ludwina na mecz z Ludwiniakiem. W dotychczasowych spotkaniach tylko raz udało nam się wygrać, a trzy kolejne spotkania przegrywaliśmy. Do tego spotkania przystępowaliśmy jako wicelider - kontra czwarta drużyna ligi więc to spotkanie nie miało faworyta.

Mecz rozpoczęliśmy fatalnie, bo już w pierwszych minutach straciliśmy bramkę. Zdołaliśmy się jednak podnieść i kilka minut później do wyrównania doprowadził Piotrek Zentara, który wykończył akcję ,,sam na sam" po zgraniu piłki od swojego brata Bartka. Nie minęło 10 min. a to my byliśmy na prowadzeniu. Piłkę po rzucie wolnym na 30 metrze w pole karne dośrodkowywał Kamil Ogórek a po wybiciu przez obrońców gospodarzy na 16 metrze dopadł do niej Michał Zdunek i pewnym strzałem po ziemi pokonał bramkarza gospodarzy. Od tego momenty przejęliśmy inicjatywę w meczu i to my prowadziliśmy grę. Kolejny gol to podobna akcja do tej na 2:1. Piłkę ze stałego fragmentu gry wrzucał ,,Ogór" a do zgranej głową przez Bartka Zentare futbolówki dopadł Paweł Szyszka i umieścił piłkę w siatce. Nadal to my byliśmy stroną przeważającą ale narażaliśmy się na groźne kontry. Po jednej z nich w dogodnej sytuacji znalazł się zawodnik Ludwiniaka ale na drodze do naszej bramki staną słupek. Czwarta bramka to znów akcja z udziałem Kamila, który był w tym meczu liderem drużyny. Świetnie na skrzydle uruchomił Przemka Cieślaka a ten po przebiegnięciu kilkunastu metrów strzelił swoją drugą bramkę w sezonie. Do przerwy prowadziliśmy pewnie 4:1 choć gdyby nie nasza skuteczność, moglibyśmy znacznie więcej. Po przerwie przebieg gry nie uległ zmianie. Stwarzaliśmy sobie sytuacje bramkowe ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Kolejne podanie ze środka pola od ,,Ogóra'' dostał Przemek Cieślak ale piłkę w ostatniej chwili trącił bramkarz gospodarzy, który pojawił się po przerwie. Kolejną bliźniaczo podobną akcje miał Piotrek Zentara ale i on nie potrafił strzelić swojego drugiego gola w meczu. Od tego momentu straciliśmy kontrolę nad meczem. Nie wiedzieć czemu oddaliśmy inicjatywę gospodarzom. Ludwiniak prowadził grę ale to my stwarzaliśmy im sytuacje na zdobycie bramek. Ok. 70 min. piłkę na piątym metrze spod nóg napastnikowi gospodarzy wygarną nasz bramkarz ale sędzia dopatrzył się faulu i podyktował rzut karny. Niestety ,,Seba'' rzucił się w drugą stronę i prowadziliśmy już tylko 4:2. Udało nam się dowieść wynik do końca i 3 punkty z trudnego terenu przywozimy do Abramowa.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości