Marcin Domagała: Cieszymy się, ale mamy co poprawiać

Marcin Domagała: Cieszymy się, ale mamy co poprawiać

- Wygrywamy 5:1 i bardzo cieszymy się, że znaleźliśmy się w finale, bo jesteśmy obrońcą tego trofeum. Liczymy, że nie zawiedziemy kibiców i obronimy Puchar - tak pomeczowy komentarz po spotkaniu w Źlinicach rozpoczął trener Marcin Domagała.

- Stracona bramka zawsze martwi i szczerze powiedziawszy trochę psuje mi samopoczucie. Wiadomo, że jak się wygrywa 5:1 to powinno się być zadowolonym, ale ja uważam, że w takich meczach poznaje się klasę zespołu właśnie wtedy, kiedy wygrywa się "do zera". Nie powinniśmy tej bramki stracić, mamy na pewno wnioski do analizy i tę analizę przeprowadzimy. Bardzo mnie cieszy, że nowi zawodnicy pokazali się z dobrej strony, ale właśnie po to ich ściągnęliśmy. Liczyliśmy na to, że podniosą jakość naszego zespołu i mam nadzieję, że będzie to widoczne zwłaszcza na tle zespołów z naszej klasy rozgrywkowej. Przy całym szacunku dla przeciwnika, bo dojście do półfinału to jest ogromny sukces i oni walczyli dopóki mogli, ale prawdziwe testy dla nowych zawodników i dla nas dopiero przed nami - powiedział Domagała.

- Cele na najbliższe dwa tygodnie? Skonsolidować się w grze obronnej, gdyż w tej formacji powinno być więcej jakości. I nie chodzi tylko o straconą dziś bramkę, bo oprócz tego było dziś kilka momentów, które mi się nie podobały. Nad tym będziemy się pochylać w najbliższym czasie - zakończył trener żółto-niebieskich.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości