Minimalna przegrana w grze kontrolnej

Rozgrywany w piątkowy wieczór sparing okazał się ciekawym testem dla naszej drużyny. Lepsi okazali się piłkarze Polonii Nysa, którzy wygrali 3:2. Z perspektywy 90 minut ciężko wyciągnąć jednak jakiekolwiek wnioski, gdyż Stalowcy zagrali w bardzo eksperymentalnym składzie, bez Zapotocznego, Celucha, Dychusa, Kuriaty, Maja i Szadego. Szansę otrzymało za to m.in. kilku juniorów.

Być może to nieciekawe warunki atmosferyczne były powodem niedokładności i błędów w pierwszej połowie. Pierwszy z nich wykorzystał w 11. minucie Łukawiecki, który przejął futbolówkę przy próbie wyprowadzenia piłki przez gości i skierował ją do siatki. Dziesięć minut później identyczny błąd popełnili Stalowcy i rywale również nie mieli dla nas litości. Tuż przed przerwą daliśmy się z kolei zaskoczyć z rzutu wolnego i po trafieniu w 44' Poloniści prowadzili 2:1.

W drugiej części gry przeważali Stalowcy, ale bramkę w 58. minucie strzelili goście z Nysy. Znów ich skuteczną bronią okazał się stały fragment gry, a konkretniej rzut rożny. Straty w 64. minucie zmniejszył Sypek, trafiając do pustej bramki i jak się później okazało ustalając wynik spotkania. Mimo kilku niezłych prób nie udało się już doprowadzić do wyrównania.

Z pewnością nie była to gra, na jaką stać naszych zawodników. Nysanie okazali się z kolei bardzo skuteczni i wykorzystali nasze błędy. Najważniejszym celem tego spotkania było jednak pozostanie zawodników w rytmie meczowym i uniknięcie kontuzji, a to udało się zrealizować. Teraz przed zespołem cały tydzień przygotowań do sobotniego meczu z Piastem Żmigród.

Mecz sparingowy

Stal Brzeg - Polonia Nysa 2:3 (bramki dla Stali: Łukawiecki 11', Sypek 64')

Stal - I połowa: Stitou - Budnik, Banach, Kudra, Niewieściuk, Niemczyk, Borycka, Jaros, Szymczyk, Łukawiecki, Podgórski.

II połowa: Stitou - Budnik, Ogrodowski, Banach, Niewieściuk, Danielik, Niemczyk, Borycka, Kowalski, Kamiński, Sypek. Trener Marcin Domagała.