Wygrywamy z TOR Dobrzeń Wielki

Wygrywamy z TOR Dobrzeń Wielki

W kolejnym meczu sparingowym pokonaliśmy TOR Dobrzeń Wielki 3:0. Mecz ten odbył się na naturalnej murawie, która była bardzo ciężka i na której ciężko było opanować piłkę, nie mówiąc już o grze podaniami. Mimo to przewaga naszej drużyny była bezdyskusyjna ale jak w każdym sparingu szwankowała skuteczność. Gole dla Stali zdobyli: Żegleń oraz dwa Boczarski.

Pierwsze minuty tego meczu to gra głównie w środku boiska, nasza drużyna próbowała rozgrywać piłkę natomiast gospodarze starali się ją przejąć i ruszyć z kontrą. Pierwsze uderzenie na bramkę rywali zanotowaliśmy w 8 minucie, kiedy to z dalszej odległości próbował Gancarczyk. Minutę później, gospodarze wykonywali rzut wolny ale ich dośrodkowanie spokojnie złapał Stitou. W 10 minucie było już 1:0. Gajda otrzymał dokładne podanie i „pognał” prawą stroną po czym zagrał na piąty metr do wbiegającego Żeglenia, który pokonał bramkarza TOR-u. W 15 minucie ponownie ta dwójka zawodników zagroziła bramce rywali, z tym że podającym w tzw. uliczkę był Żegleń a wbiegającego w pole karne Gajdę uprzedził golkiper miejscowych, który musiał interweniować ponownie kilka chwil później wybijając dogranie z boku Kiełbasy. W 19 minucie po akcji Kiełbasy i Gancarczyka groźnie na bramkę uderzał Żegleń ale tym razem na posterunku był bramkarz gospodarzy. Zawodnicy TOR-u swoich szans próbowali głównie ze stałych fragmentów gry. W 20 minucie wykonywali rzut rożny, po którym piąstkował Stitou a za chwilę obronił on niegroźne uderzenie z 20 metrów. W 25 minucie szybkie wyjście naszej drużyny zakończyło się faulem na Zalewskim. Do piłki podszedł Gancarczyk, który rozegrał ten stały fragment z Sikorskim, piłka ostatecznie trafiła w pole karne do Zalewskiego, który był faulowany. Sędzia wskazał na „wapno”, które pewnym strzałem na gola zamienił Boczarski. W 29 minucie minimalnie nad poprzeczką strzelał Gancarczyk. W 39 minucie miejscowi, po złym wybiciu Zalewskiego, oddali strzał ale był on bardzo niecelny. Dwie minuty później z szybką kontrą wyszli nasi zawodnicy. Dwójkowe zagranie Gajdy z Kulczyckim zakończyło się dośrodkowaniem tego drugiego do Żeglenia, który podwyższył na 3:0. Niestety nasz napastnik był na minimalnym spalonym. W 42 minucie ładnym uderzeniem z dystansu popisał się jeden z miejscowych ale piłka po nodze naszego zawodnika o centymetry minęła spojenie słupka z poprzeczką bramki Stitou.

W drugiej połowie przewaga naszej drużyny jeszcze wzrosła, a miejscowi mieli ogromne problemy z opuszczeniem własnej połowy. Nasi zawodnicy wychodzili bardzo wysoko, co kończyło się stratami gospodarzy. Ta części meczu rozpoczęła się od dwóch rzutów rożnych dla nas ale nie były one dobrze wykonanie i nie zagroziliśmy bramce rywali. W następnych minutach mieliśmy kolejne kornery i znowu zakończyły się one bez strzału. W tym fragmencie nasi zawodnicy grali wysokim pressingiem często przejmując piłkę i wyprowadzając ataki, którym niestety brakowało dokładności. Kilka razy będąc w polu karnym zabrakło decyzji o strzale a kilka strzałów zostało zablokowanych. Dopiero w 58 minucie udało nam się zdobyć kolejnego gola. Piłkę na lewej stronie rozegrali Gajda z Kiełbasą, po czym ten drugi zagrał ją idealnie do wbiegającego w pole karne Boczarskiego. Paweł spokojnie przyjął piłkę i potężnie hukną na bramkę! Bramkarz nie miał najmniejszych szans na skuteczną obronę. Dosłownie chwilę później ten sam zawodnik, ponownie próbował strzału, z tym że z linii „16” metrów ale tym razem bramkarz instynktownie wybił ją na róg. W 63 minucie przed szansą zdobycia gola stanął Zalewski, który ładnie na jeden kontakt zagrał z Żegleniem, po czym będąc w dobrej sytuacji zamiast strzelać odegrał do naszego napastnika a jego strzał zablokowali zawodnicy TOR-u. W 66 minucie po zagraniu Mencla, do piłki wystartował Żegleń ale w ostatniej chwili ubiegł go bramkarz. W 69 minucie ponownie wykazał się bramkarz miejscowych, nogami broniąc strzał Mazura z narożnika pola karnego. W 72 minucie za to nie popisał się Kulczycki, który ładnie zabrał się z piłką i będąc niemal sam na sam z bramkarzem, fatalnie przestrzelił. Jego usprawiedliwieniem może być fakt że tuż przed strzałem piłka podskoczyła na nierównej murawie co na pewno wpłynęła na precyzję tego strzału. W 84 minucie miejscowi mieli najlepszą sytuację na zmniejszenie przegranej. Złe wybicie Majchrowskiego, przejęli miejscowi po czym jeden z nich fatalnie przestrzelił z bliskiej odległości. W ostatnich fragmentach mieliśmy jeszcze dogranie Kiełbasy z rzutu wolnego, którego nikt nie "zamknął"oraz dwa rzuty rożne ale gole już nie padły i skończyło się trzy bramkową wygraną Stali.

W przedostatnim meczu kontrolnym pokonaliśmy czwartoligowy TOR Dobrzeń Wielki 3:0. W meczu tym gospodarze nie mieli wiele do powiedzenia a największe problemy naszej drużynie sprawiała murawa oraz silny wiatr. Wciąż brakuje nam skutecznego wykończenia akcji ale z każdym meczem jest coraz lepiej.

Sparing nr 8

TOR Dobrzeń Wielki – Stal 0:3

(Żegleń, Boczarski x 2)

Stal: Stitou (45’ Majchrowski) – Kiełbasa, Sikorski, Maj (45’ Józefkiewicz), Mazur (70’ Maj) – Gajda (71’ Kulczycki), Boczarski (76’ Dymińczuk), Zalewski (76’ Firek), Gancarczyk (71’ Mendak), Kulczycki (45’ Mencel) – Żegleń (68’ Gordzielik). Trener: Krystian Pikaus.

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości