Wyszarpane trzy oczka. Stal Brzeg - Gwarek 2:1!

Wyszarpane trzy oczka. Stal Brzeg - Gwarek 2:1!

W 26. kolejce III ligi Stalowcy w końcu wygrali na własnym obiekcie. Brzeżanie okazali się skuteczniejsi od Gwarka i pokonali gości 2:1, choć w wielu sytuacjach mieli sporo szczęścia. Jak jednak wiemy zwycięzców się nie sądzi, dlatego te trzy punkty smakują naprawdę dobrze.

W pierwszej połowie na murawie działo się bardzo dużo. Obie ekipy stwarzały sobie sporo sytuacji, ale w pierwszych 30 minutach znacznie skuteczniejsi byli Stalowcy. W 13. minucie znakomite rozegranie rzutu rożnego i wrzutkę Andrzejczaka na bramkę zamienił Niemczyk, celnie trafiając po strzale głową. Wcześniej swoje okazje mieli zarówno brzeżanie (niecelna główka Sypka po wrzutce Jarosa oraz groźne, mocne uderzenie z dystansu również autorstwa Sypka), jak i przyjezdni (próbę Kulińskiego z dystansu znakomicie na słupek zbił Szady). W 26. minucie goście ponownie zagrozili naszej bramce i znów blisko był Kuliński, lecz tym razem z dystansu zabrakło mu jakiś pół metra. Żółto-niebiescy kolejnego ostrzeżenia nie potrzebowali. 60 sekund później na prawym skrzydle urwał się Bronisławski i gdy wszyscy spodziewali się, że poda, nasz zawodnik będąc w polu karnym huknął na bramkę Wiśniewskiego, podwyższając prowadzenie na 2:0. Kolejne minuty upływały pod znakiem przewagi Gwarka, ale nasza defensywa dobrze blokowała przyjezdnych. Czasami po prostu sprzyjała nam też fortuna, jak choćby w 30. minucie, gdy ponownie Kuliński główkował minimalnie nad naszą poprzeczką. Przed zmianą stron swoje pół-szanse mieli również brzeżanie, na przykład Andrzejczak czy Leończyk, ale obaj będąc w polu karnym podejmowali złe wybory. Trafienie "do szatni" zanotowali za to przyjezdni. Po akcji na lewym skrzydle piłkę do siatki w 44. minucie skierował Joachim.

Druga część spotkania nie była już tak efektowna, zwłaszcza w wykonaniu naszego zespołu. Stalowcy zamierzali strzelić drugą bramkę i uspokoić mecz, natomiast przyjezdni dążyli do wyrównania. Trzeba im oddać, że zrobili wiele, aby wywieźć z Brzegu punkty. Już w 46. minucie strzał przewrotką musiał bronić Szady. Kilka prób żółto-niebieskich nie skończyło się bramkami, jak choćby blokowane uderzenie Bronisławskiego, niecelny strzał Kowalskiego czy Andrzejczaka. Swojego szczęścia w 57. minucie spróbował raz jeszcze Bronisławski, lecz futbolówkę wypluł przed siebie Wiśniewski. Goście byli groźniejsi i momentami zamykali nas na własnej połowie. Kotłowało się w naszym polu karnym i po jednej z takich sytuacji, w 68. minucie Czajkowski potężnie huknął w słupek bramki Szadego. Bardzo blisko był również Jarka w 71. minucie, lecz świetnie interweniował nasz bramkarz oraz chwilę wcześniej Barbus, który uderzył z dystansu i nie brakowało mu wiele do celu. 

W końcowych minutach Stalowcy również kilkukrotnie wjeżdżali pod pole karne Gwarka, jednak podejmowali złe decyzje. Najważniejsze, że tak ważne trzy punkty w końcu zostały na naszym stadionie. Dzięki nim nasza sytuacja w tabeli wygląda już coraz lepiej, przewaga nad strefą spadkową wynosi już 8 punktów i możemy zerkać w górę tabeli. Za tydzień zagramy w Legnicy z rezerwami Miedzi i powalczymy o kolejne zwycięstwo. Za dzisiaj naszej drużynie należą się brawa!

26. kolejka III ligi (grupa 3)

Stal Brzeg - Gwarek Tarnowskie Góry 2:1 (bramki: Niemczyk 13', Bronisławski 27' - Joachim 44')

Stal: Szady - Leończyk, Budnik, Banach, Kowalski, Kuriata, Niemczyk (72' Święty), Sypek (62' Danielik), Jaros (85' Niewieściuk), Andrzejczak (72' Mazurek), Bronisławski (85' Podgórski). Trener Arkadiusz Bator.

Żółte kartki (Stal): Niemczyk, Kowalski, Święty, Mazurek.

Sędziował: Paweł Kucharczyk (Dolnośląski ZPN).

Mecz bez udziału publiczności.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości