Bez bramek w Zielonej Górze

Bez bramek w Zielonej Górze

W 22 kolejce nasza drużyna w mocno osłabionym składzie i grająca od 60 minuty w dziesiątkę, zremisowała z Falubazem Zielona Góra 0:0. Dzisiejszy mecz nie był porywającym widowiskiem na co wpływ miała także pogoda. Gospodarze częściej byli przy piłce starając się przedostać pod nasza bramkę natomiast nasi zawodnicy odpowiadali im szybkimi atakami.

Bez kilku podstawowych zawodników (Gancarczyk, Józefkiewicz, Maj, Lipiński, Mencel) z mocno zmienionym ustawieniem nasza drużyna udała się do Zielonej Góry, zmierzyć się z dobrze spisującym się wiosną miejscowym Falubazem. W dzisiejszym meczu było dużo walki, dośrodkowań ale mało składnej gry. Mecz rozpoczął się od strzału Boczarskiego z rzutu wolnego, z którym bez problemów poradził sobie bramkarz. W 13. minucie długą piłkę do Żeglenia zagrał Stitou, ten postanowił uderzyć na bramkę ale jego strzał został zablokowany. Piłka trafiła do Mikły, którego strzał o centymetry minął bramkę rywali. W 13. minucie miejscowi mieli rzut wolny z 15 metrów, po strzale jednego z nich piłka trafiła w słupek bramki Stitou i wyszła w pole. Trzy minuty później, gospodarze mieli drugą świetną sytuację ale będący w bardzo dobrej sytuacji zawodnik Falubazu fatalnie spudłował. W następnych minutach gospodarze mieli kilka stałych fragmentów gry ale bez problemów sobie z nimi radziliśmy. W ostatnich minutach do głosu doszli ponownie nasi zawodnicy. Najpierw w 38. minucie akcję przeprowadził Jurek, niestety nie zakończoną strzałem. W 41. minucie Gajda przedarł się prawą stroną ale wywalczył tylko rzut różny. Jego wykonawcą był Nowacki po zagraniu którego w polu karnym rywali powstało olbrzymie zamieszanie ale nie zakończone strzałem. W 42. minucie wyśmienitą okazję miał Żegleń, będący trzy metry przed bramką, niestety źle przyjął piłkę i skończyło się na strachu. W 44. minucie strzał Gajdy bramkarz rywali wybił na róg. Pierwszą połowę strzałem z dystansu (zablokowanym) zakończył Żegleń.

Druga połowa była jeszcze słabsza od pierwszej. Jako pierwsi zaatakowali rywale którzy zamknęli nas na naszej połowie i oddali kilka strzałów. Jako, że celowniki mieli dzisiaj rozregulowane to za dużo pracy w bramce nie miał Stitou. Od 60. minuty musieliśmy dodatkowo radzić sobie w „10” po drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartce Zalewskiego. Grający w przewadze gospodarze ponownie zamknęli nas na naszej połowie ale tak jak wcześniej nie wiele z tego wynikało. Najgroźniej było w 69. minucie, kiedy to będącemu na czystej pozycji rywalowi odskoczyła piłka oraz w 72. kiedy to strzał rywala w polu karnym zablokował jeden z naszych obrońców. W końcowych minutach nasi zawodnicy ponownie zaatakowali oddalając tym samym zagrożenie od własnego pola karnego. Najpierw kapitalny rajd przeprowadził Kulczycki, po dośrodkowaniu którego piłka minimalnie minęła głowę Żeglenia a akcji nie udało się zamknąć Nowackiemu i Gajdzie. W 80. minucie uderzenie Nowickiego zostało zablokowane przez gospodarzy. W 84. minucie dwójkowa akcja Nowickiego i Kulczyckiego skończyła się niecelnym zagraniem w pole karne tego drugiego. W 85. minucie mieliśmy dwa rzuty różne ale nie skończone strzałami. W doliczonym czasie gry dwie akcje meczowe mieli miejscowi. Najpierw po strzale jednego z nich piłka o centymetry minęła bramkę Stitou a po chwili piłkę z linii bramkowej wybił Żegleń!

W dzisiejszym meczu drużyną mającą przewagę byli gospodarze, którzy jednak nie potrafili jej wykorzystać. Byli oni w posiadaniu piłki ale niewiele z tego wynikało, bo im bliżej pola karnego tym gorzej. Nas, cieszy gra z tylu na zero a mając na uwadze ze graliśmy od 60. minuty w dziesiątkę, szanujemy ten punkt.

III Liga, gr. 3

Falubaz Zielona Góra - Stal 0:0

Kartki: Zalewski (czerwona, po dwóch żółtych)

Sędzia: Łukasz Groń (Śląski ZPN)

Falubaz Zielona Góra: Budzyński – Cipior, Borys, Chyrek (75' Kobusiński), Ekwueme, Koppenhagen (69' Górecki), Król, Mycan (58' Butowicz), Ostrowski, Rybak (90+1' Athenstadt), Siebert.Trener: Jarosław Miś

Stal: Stitou - Sowiński(76. Kulczycki), Zalewski, Sikorski, Jurek- Gajda, Nowacki, Boczarski, Miała, Kucharczyk (60. Mazur) - Żegleń. Trener: Krystian Pikaus.

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości