Kilka słów od naszego kapitana - Piotra Józefkiewicza!

Kilka słów od naszego kapitana - Piotra Józefkiewicza!

O zakończonych przygotowaniach do rundy wiosennej, o drużynie i sparingach -  zapytaliśmy naszego kapitana Piotra Józefkiewicza.

1. Zimowy okres przygotowawczy już za wami. Ciężko było pod wodzą nowego trenera?

P.J. - Zimowy okres przygotowawczy to dla każdego zawodnika najdłuższy i najcięższy okres. Tym razem było podobnie. Trenowaliśmy po 4 czasami 5 razy w tygodniu. Uważam, że okres ten jako drużyna przepracowaliśmy bardzo dobrze a odzwierciedleniem tego mam nadzieje będzie mecz w Kowarach. Jedynym minusem może być fakt, że na dzień dzisiejszy 3 naszych zawodników jest kontuzjowanych, ale miejmy nadzieje że do pierwszego meczu będą gotowi czego im życzę .

2. Ostatnie sezony przygotowywałeś się pod okiem trenera Sobczaka teraz do rundy przygotował Was trener Pikaus. Czy w pracy obu trenerów zauważyłeś jakieś różnice?

P.J. - Każdy trener jest inny każdy ma swój warsztat i każdy ma wspólne cechy. Z trenerem Sobczakiem zimowy okres przygotowawczy przez dłuższy czas spędzaliśmy na bieżni i siłowni. Po przyjściu trenera Pikausa to się zmieniło i wszystkie treningi odbywały się na boisku oraz na siłowni. Nie możemy również zapomnieć o trenerze Marku Świdrze bo on też ma bardzo duży wpływ na przygotowanie drużyny do kolejnej rudy. Wspólną cechą obu trenerów Sobczaka i Pikausa jest na pewno to, że jeden i drugi lubią jak drużyna ciężko pracuje :-). Mam nadzieję, że kibice już w najbliższą sobotę się o tym przekonają.

3. Jak oceniasz sparingi w wykonaniu Twoim jak i drużyny?

P.J. - Chyba najtrudniejsze pytanie bo ciężko jest mi oceniać grę zespołu będąc jej zawodnikiem. Całkiem inaczej wygląda mecz z trybun a całkiem inaczej z boiska. Gra w pierwszych sparingach pozostawiała wiele do życzenia, ale my zawodnicy sami to widzieliśmy i rozmawialiśmy o tym co zrobić żeby to zmienić. W okresie przygotowawczy jest wiele ciężkich treningów i każdy organizm reaguje różnie. W naszym przypadku w tych pierwszych sparingach boisko pokazało ze nogi odmawiają troszkę posłuszeństwa . Dwa ostatnie sparingi, mimo że przeciwnik był z niższej klasy rozgrywkowej pokazały, że idziemy w dobrym kierunku, drużyna na boisku wygląda co raz lepiej. Co do mojej osoby nie lubię oceniać sam siebie a ocenę mojej osoby pozostawiam kibicom i trenerowi.

4. Piotra Józefkiewicza kibicom w Brzegu nie trzeba przedstawiać ale powiedz co porabiasz oprócz grania w piłkę?

P.J. - Od niespełna 7 lat jestem funkcjonariuszem Służby Więziennej w ZK Brzeg to w sprawach zawodowych. Prywatnie oprócz grania w piłkę, zajmuję się piłką :-) ponieważ dodatkowo jestem trenerem LZS Victoria Kościerzyce. Wolny czas, którego zbyt wiele nie mam staram się spędzać z najbliższymi jeżdżąc do Prudnika, gdzie mieszka moja dziewczyna. I tutaj chciałbym jej podziękować za wsparcie i wyrozumiałość bo wiele czasu poświęcam grze w piłkę a mimo to zawsze mogę na nią liczyć. Po za tym wszystkim co wymieniłem, lubię słuchać muzyki, w szatni wiedzą jakiej :-) Jestem fanem WKS Śląsk Wrocław i mam nadzieje, że niedługo nadejdą lepsze czasy dla tej drużyny. Z klubów zagranicznych lubię FC Barcelonę.

5. Rundę jesienną mieliśmy bardzo udaną. Spodziewałeś się takich wyników?

P.J. - Wszyscy mówią, że to wielka niespodzianka że Stal Brzeg jako beniaminek plasuje się w czubie tabeli. W co drugim wywiadzie z naszym zawodnikiem dziennikarze mówili że chyba nikt się tego nie spodziewał. Nie ulega wątpliwości, że wynik jest bardzo dobry, ale po pierwsze zawsze może być lepiej bo kilka pkt. uciekło nam na własne życzenie. Myślę, że w rundzie powinniśmy mieć o 4 oczka więcej bo tyle pkt więcej było w naszym zasięgu. Wszystkie te wyniki są odpowiedzią na to jak ciężko pracujemy nic nie wzięło się z przypadku. „Im więcej potu na treningu tym mniej krwi na ringu” jesteśmy tego idealnym przykładem. Także ja, spodziewałem się takich wyników mamy fantastyczną drużynę, którą stać na dobrą grę.

6. Pytanie o przyszłość i rundę wiosenną też musi paść. Na co Twoim zdanie stać nasz zespół?

P.J. - Przede wszystkim mamy sobie i wszystkim kibicom coś do udowodnienia musimy pokazać że wyniki z poprzedniej rundy to nie przypadek. Na co stać zespół? Myślę, że na co najmniej taki sam wynik, a może nawet lepszy niż w poprzedniej rundzie. Jestem człowiekiem, który dużo wymaga od innych, ale najwięcej wymagam od siebie więc myślę że to będzie NASZA runda .

7. Jakimi słowami zaprosiłbyś kibiców na mecz z Olimpia Kowary?

P.J. - Wydaje mi się że nie trzeba specjalnych słów, żeby zapraszać kibiców na pierwszy mecz. O stawkę nie graliśmy już kilka miesięcy, więc chyba nikogo nie trzeba zapraszać. Jako zawodnik przed każdym meczem czuję tremę i emocje. Jako kibic te emocje także nie są mi obce. W imieniu całej drużyny chciałbym tylko zapewnić za zrobimy wszystko aby wygrywać i liczymy że kibice głośnym dopingiem nie tylko w Kowarach nam w tym pomogą.

Dziękuję i życzę samych wygranych!

P.J. - Dziękuję.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości