Remis w Legnicy

Remis w Legnicy

W spotkaniu 4. kolejki III ligi Stal zremisowała w Legnicy z rezerwami Miedzi 1:1. Po pierwszej połowie nasza drużyna przegrywała i nie potrafiła realnie zagrozić rywalowi, ale w drugiej części gry żółto-niebiescy wzięli się do roboty. Ogromne zaangażowanie całej drużyny przyniosło wyrównującego gola Wejerowskiego i punkt, po którym nadal pozostajemy na podium tabeli.

Pierwsza odsłona należała do gospodarzy. Wprawdzie w 6' po dośrodkowaniu strzał Kamińskiego został zablokowany, ale później więcej akcji toczyło się pod naszą szesnastką. W 8. minucie po wrzutce z prawego skrzydła niecelnie główkowali gospodarze, następnie w 14. minucie zawodnik Miedzi nieudanie strzelił z dystansu, a 120 sekund później widzieliśmy bardzo nieudaną przewrotkę w wykonaniu piłkarza legniczan. W 17' w dobrej okazji mógł się znaleźć Celuch, ale nie doszedł on do piłki po wrzutce Kamińskiego. Ostrzeżenie od piłkarzy Miedzi otrzymaliśmy w 18. i 26. minucie, kiedy dwukrotnie niecelnie uderzali na naszą bramkę. W 35. minucie gospodarze dopięli swego. Na linii szesnastego metra piłkę przejął Bruno, łatwo wszedł z nią w pole karne i minął Stitou, trafiając do siatki z najbliższej odległości. Trzy minuty później niecelnie z okolic 20. metra strzelił Garuch, a później dwukrotnie groźnie zaatakowali podopieczni trenera Jacka. W 40. minucie świetne dogranie Danielika otrzymał Staśkiewicz, ale którego płaskie uderzenie w ostatniej chwili zablokował piłkarz Miedziowych. Dwie minuty później byliśmy jeszcze bliżej wyrównania, kiedy futbolówka minimalnie minęła słupek po główce Gajdy. Tuż przed przerwą gospodarze kolejny raz uderzyli niecelnie zza szesnastki i chwilę później wybrzmiał gwizdek prowadzącego zawody pana Celejewskiego.

Drugą część gry rozpoczęliśmy z dwiema zmianami - na boisku zameldowali się Dominik Wejerowski i Mateusz Dychus. Od początku widać było, że coś drgnęło w ofensywnych poczynaniach Stalowców. Już w 47' akcję przeprowadził Dychus, dograł w pole karne do Wejerowskiego, lecz jego uderzenie łatwo obronił golkiper gospodarzy. Rywale odpowiedzieli dwie minuty później mocnym strzałem, choć w środek bramki, z którym bez problemów poradził sobie Stitou. Wydawałoby się dobrą okazję bramkową mieliśmy w 53. minucie, kiedy Gajda uderzał z rzutu wolnego z okolic osiemnastego metra, ale trafił jedynie w mur. Po tej akcji mieliśmy rzut rożny, po którym piłkę do Celucha zgrał Pożarycki, lecz główka tego pierwszego była zbyt słaba, by wpaść do bramki rywali. Miedzianka atakowała rzadko, choć też była groźna, jak w 56' minucie, kiedy bardzo mocne uderzenie w środek bramki zdołał odbić Stitou. Zaliczający dobre wejście Dychus w 64' otrzymał piłkę od Kuriaty, lecz będąc w polu karnym został zablokowany. Dwie minuty później płaski strzał w kierunku bramki Stitou minął słupek, a w 73' nasz golkiper popisał się świetną interwencją po główce jednego z rywali. Z biegiem czasu kontry żółto-niebieskich stawały się coraz groźniejsze, choć brakowało dobrego ostatniego podania. Akcja z 81. minuty była już bezbłędna. Danielik prostopadłym podaniem uruchomił Celucha, ten znalazł się w dobrej pozycji i dograł na pustą bramkę do Wejerowskiego, który takich okazji nie zwykł marnować. Chwilę po wyrównującym trafieniu mieliśmy bardzo podobną sytuację, tyle że z piłką po prawej stronie boiska mknął Kuriata. Jego dogranie nie dotarło jednak do naszych zawodników. W końcówce akcje sunęły spod jednego pola karnego do drugiego. W doliczonym czasie gry płaski strzał obronił jeszcze Stitou, a końcowy gwizdek zakończył to bardzo emocjonujące widowisko. Naszym zawodnikom należą się brawa za ogromne zaangażowanie i dążenie do wyrównania, które dziś dało nam jeden punkt. Kolejne niezwykle trudne spotkanie już w piątek w Brzegu o godzinie 17:45, kiedy żółto-niebiescy zmierzą się w meczu na szczycie z rezerwami Śląska Wrocław.

4. kolejka III ligi

Miedź II Legnica - Stal Brzeg 1:1 (Bruno 35' - Wejerowski 81')

Stal: Stitou - Krupnik (46' Wejerowski), Pożarycki, Maj, Danielik, Kolanko, Kuriata, Gajda, Staśkiewicz (46' Dychus), Kamiński (76' Kuboń), Celuch. Trener Piotr Jacek.

Sędziował: Marcin Celejewski (Lubuski ZPN).

Żółte kartki (Stal): Danielik, Kamiński, Gajda, Wejerowski, Kuboń.

Widzów: 120.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości