Wygrywamy z Agroplonem Głuszyna

Wygrywamy z Agroplonem Głuszyna

W XV kolejce III Ligi Stal, po bardzo dobrym meczu – pokonała w Derbach Opolszczyzny - Agroplon Głuszyna i zaliczyła tym samym trzecią wygraną z rzędu. „Żółto-niebiescy” byli we wczorajszym meczu zdecydowanie lepszą drużyną i gdyby nie słaba skuteczność to wynik byłby znacznie wyższy. Na szczęście swoje w ataku zrobili Żegleń i Stępień zapewniając nam trzeci z rzędu komplet punktów.

Od początku wczorajszego spotkania, stroną przeważającą była Stal natomiast goście, cofnęli się na własną połowę broniąc dostępu do własnej bramki całą jedenastką. Gra ofensywna Agroplonu, polegała jedynie na długich wykopach w kierunku naszej bramki ale tam świetnie radzili sobie nasi obrońcy. Dość powiedzieć, iż pierwszy strzał na bramkę Paszka rywale oddali w 30.minucie ale był on bardzo niecelny i nasz golkiper nie musiał interweniować. Stal natomiast od początku bombardowała bramkę Agroplonu i już w 2.minucie po strzale Cieślika, bramkarz gości musiał wybijać piłkę na róg. Chwilę później swojej szansy próbował Gajda (niecelnie) a w 6.minucie po ładnej akcji Szubertowskiego Cieślik strzelił obok bramki. Ostrzeliwanie bramki rywali trwało w najlepsze bo jeszcze w 6.minucie, obrońcy zablokowali strzał Gajdy w polu karnym a w 16.strzał Celucha z dystansu, ponownie na raty obronił bramkarz rywali. W tej samej minucie, swojej szansy próbował Stępień, ale jego strzał głową– przeszedł obok słupka. Minutę później z dystansu uderzał Nahornyi (bramkarz obronił) i Celuch (nad bramką). W 24.minucie po rzucie rożnym, mocno „huknął” Cieślik ale tylko w boczną siatkę! Trzy minuty później powinno być 1:0, kiedy po świetnej indywidualnej akcji Gajdy – w 100% sytuacji znalazł się Nahornyi ale fatalnie przestrzelił i piłka zamiast w bramce wyszła poza pole gry. W 30.minucie miał miejsce pierwszy strzał rywali (niecelny) a dwie minuty później w naszym polu karnym trzy strzały rywali zostały zablokowane przez obrońców. Do podobnej sytuacji doszło jeszcze w 35.minucie, kiedy to ponownie zablokowaliśmy strzał rywali w naszej „16” i to były jedyne sytuacje gości pod naszą bramką. W międzyczasie, ponownie powinniśmy zdobyć gola bowiem w 33.miuncie oko w oko z bramkarzem rywali stanął Gajda ale ten pojedynek przegrał a dobitka Stępnia trafiła w bramkarza! W końcówce na bramkę rywali ruszył Sosna i był przewracany w polu karnym ale sędzia (bardzo dobry mecz w wykonaniu pana Sochy) nakazał grać dalej i za chwile zakończył tę część meczu.

Drugą połowę lepiej rozpoczęli goście, którzy przez około 5-8 minut zaczęli grać piłką i dłużej się przy niej utrzymywać. Lepsza gra gości przełożyła się na jedną groźną sytuację ale na miejscu był Maj, który przeciął zagranie Mikulskiego i wybił piłkę na róg. Później do głosu ponownie doszli „żółto-niebiescy” którzy zaczęli grać swoje i ponownie panować na boisku. W 53.minucie, po akcji Kuriaty, źle piłkę przyjął sobie Stępień i niestety zakończyło się bez strzału. W 55.minucie przypomniał się Gajda, którego potężny strzał z dystansu minimalnie przeleciał nad poprzeczką! W 57.minucie z rzutu wolnego z boku boiska uderzał Szubertowski ale i z tym strzałem (nie bez problemów) poradził sobie bramkarz gości. Trzy minuty później po indywidualnej akcji Cieślika, który minął rywali w polu karnym i zamiast podawać do Celucha – fatalnie przestrzelił – powinno być 1:0. W końcu w 63.minucie padł upragniony gol dla Stali. Akcja prawą stroną Stępnia i Kulczyckiego zakończyła się świetnym podaniem tego drugiego do Żeglenia, któremu nie pozostało już nic jak tylko wpakować piłkę do bramki! Dwie minuty później było już 2:0. Dośrodkowanie Szubertowskiego z rzutu wolnego – głową na bramkę zamienił Stępień! Po tym golu odważniej zaczęli grać goście, którzy „ruszyli” do przodu ale z ich akcji niewiele wynikało, bo kolejny raz – kapitalnie Stal grała w defensywie. Przyjezdni stworzyli sobie jedna groźną sytuacje. W 73.minucie po dośrodkowaniu, strzał głową jednego z nich w świetnym styli obronił Paszek. Rywale nie mogąc przedostać się pod nasze pole karne, próbowali strzałów z dystansu ale były one bardzo niecelne i Paszek nie musiał nawet interweniować. Stal oczywiście nie tylko się broniła ale także próbowała podwyższyć wynik. Najbliżej tego był Żegleń, którego strzał w ostatniej chwili zablokowali rywale oraz Nowacki, który po rajdzie Celucha nieczysto trafił w piłkę i ta wyszła na róg. Rywale mieli jeszcze szanse w 83.minucie ale strzał jednego z nich „przeleciał” obok słupka. W 88.minucie, rajdem w pole karne rywali popisał się Celuch ale wywalczył tylko rzut rożny. W 89.minucie Agroplon miał rzut rożny i kilka chwil później sędzia zakończył te zawody a nasi zawodnicy po raz kolejny mogli odtańczyć taniec zwycięstwa.

Świetny mecz rozegrali nasi zawodnicy! Miło się patrzyło na grę „żółto-niebieskich”, mądrą i rozważną ale także na charakter jaki pokazali na boisku! We wczorajszym meczu nie było dla nich straconych piłek o każdą walczyli i żadnej nie odpuszczali, przez co ręce same składały się do oklasków. Na uwagę zasługuje także fakt, iż był to już nasz trzeci kolejny mecz bez straconej bramki co pokazuje że bardzo poprawiliśmy grę w defensywie, która od początku sezonu szwankowała. Brawo drużyna!

Bardzo dziękujemy także naszym kibicom, którzy licznie przybyli na Stadion i razem z nami odśpiewali Mazurka Dąbrowskiego, czcząc tym samym 100 Lecie odzyskanie Niepodległości przez Polskę!

III Liga gr. 3, XV kolejka

Stal – Agroplon Głuszyna 2:0 (Żegleń, Stępień)

Sędzia: Waldemar Socha (Dolnośląski ZPN)

Widzów: 500

Stal: Paszek – Maj, Pożarycki, Sosna, Szubertowski – Gajda (85’ Nowacki), Nahornyi (54’ Żegleń), Celuch, Kuriata, Cieślik (62’ Kulczycki) – Stępień (77’ Danielik). Trener: Piotr Jacek.

Powiązana galeria:
zamknij reklamę
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości